
Policjant przez okno wypatrzył skradziony rower
Dzięki czujności dyżurnego w jarosławskiej komendzie policji udało się odzyskać skradziony rower.
Ta informacja jest dowodem na to, że zgłoszenie na policję jest wskazane i może być skuteczne także w sytuacjach takich, jak utrata roweru. I że czasem przypadek połączony ze spostrzegawczością pozwalają ująć złodzieja. Nieprzyjemne zdarzenie spotkało jedną z mieszkanek Jarosławia. Około godziny 14 powiadomiła policję, że ktoś ukradł jej rower z klatki schodowej. Oceniła, że pojazd, który zniknął był wart około 700 zł. Na miasto ruszyły patrole, które sprawdzały rowerzystów. Tymczasem dyżurny zobaczył jednego z rowerzystów przez okno komendy i przekazał swoje spostrzeżenie policjantom z wydziału patrolowego. W pobliżu komendy jeden z patroli zatrzymał tegoż rowerzystę. Okazało się, że poruszał się pojazdem poszukiwanym przez jarosławiankę, która dokonała zgłoszenia. 30-latek tłumaczył, że rower… „pożyczył”, gdyż chciał odwiedzić swoich znajomych. Chyba mu nie uwierzono na słowo, bo usłyszał już zarzut kradzieży i grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
jk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie