Czy takie napisy w centrum Jarosławia to dobra wizytówka miasta?

Obraźliwe hasła na murach to akty wandalizmu. Trzeba je zgłaszać policji lub straży miejskiej. Właśnie to czynimy na łamach naszego tygodnika i czekamy na reakcję.

Na problem zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. – Niedawno miałem gości z Hiszpanii, którzy chcieli poznać Jarosław, także od tej mniej uczęszczanej strony. Nie bardzo wiedziałem co powiedzieć, kiedy poprosili mnie, bym im przetłumaczył, co oznacza napis na murze „Polska dla Polaków”, który napotkaliśmy w samym centrum miasta – mówi nasz Czytelnik. – Wiem, że poczuli się nieswojo, kiedy im to w końcu przetłumaczyłem. Czy to naprawdę dobra wizytówka? Przecież hasło „Polska dla Polaków” przez niektórych komentatorów interpretowane jest nawet jako faszystowskie, bo dyskryminuje inne narodowości – dodaje nasz Czytelnik. Ponadto zwraca uwagę, że nie najlepszą wizytówką są także i inne napisy, np. „Jarosław miasto wariatów”. – Ktoś powinien na to reagować, bo to niedobrze świadczy o mieście i mieszkańcach – konkluduje nasz Czytelnik.

Co robić z takimi napisami? Gdzie zgłosić i kto powinien zareagować? – Tego typu hasła to akty wandalizmu, które mogą być traktowane jako wykroczenie, a nawet przestępstwo – mówi Małgorzata Młynarska z Kancelarii Burmistrza Jarosławia. – W walce z wandalami pomocny jest miejski monitoring, a z zapisu kamer może korzystać wyłącznie policja. Straż miejska również reaguje w ramach własnych działań lub po otrzymaniu zgłoszenia. Strażnicy interweniując u właścicieli czy zarządców obiektów w sprawie usunięcia obraźliwych haseł, spotykali się do tej pory ze zrozumieniem – dodaje. Jak wyjaśnia, zauważone akty wandalizmu, powinniśmy zgłaszać policji lub straży miejskiej, a za niszczenie mienia grozi kara grzywny.

hl

FOT. Hubert Lewkowicz