
Pijany motorowerzysta, na którego nałożono wcześniej zakaz prowadzenia pojazdów, jechał drogą w Ryszkowej Woli. Gdy został zatrzymany przez świadków, porzucił motorower i uciekł. Policja znalazła go w zbożu.
Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu, z relacji świadków wynikało, że jechali oni w kierunku Jarosławia, a z drogi podporządkowanej, z Cetuli wjechał na ich pas ruchu kierujący motorowerem. – Kierująca samochodem była zmuszona do gwałtownej zmiany kierunku jazdy, aby uniknąć zderzenia. Motorowerzysta skręcił w kierunku Lubaczowa i jechał całą szerokością jezdni. Świadkowie zatrzymali kierującego jednośladem, gdyż byli przekonani, że mężczyzna jest nietrzeźwy. O całym zdarzeniu poinformowali policję. Na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z posterunku w Wiązownicy. W Ryszkowej Woli, zastali zgłaszających oraz motorower, który znajdował się w przydrożnym rowie, w zaroślach. Obecni na miejscu świadkowie oświadczyli, że uniemożliwili oni kierującemu motorowerem dalszą jazdę, ponieważ podejrzewali, że może on być nietrzeźwy – relacjonuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP Jarosław.
W pewnym momencie mężczyzna uwolnił się i wjechał jednośladem do pobliskiego rowu, po czym porzucił motorower i zaczął uciekać w pobliskie pola.
Gdy policjanci rozpoczęli poszukiwania, zauważyli leżącego w zbożu mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało u 46-letniego mieszkańca gminy Nowa Sarzyna ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się też, że wobec tego mężczyzny sąd orzekł dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
– 46-latek usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – informuje asp. szt. Anna Długosz.
jk
FOT. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pewnie to był "Buszujący w zbożu ..."
Eeee 1,5 promila to żadne osiągnięcie
Ale na te 1.5 promilami on od soboty już nie pił.