
Wczoraj na przejściu w Korczowej pogranicznicy wraz z celnikami przechwycili ponad 100-kilogramowy ładunek bursztynu, który chciał przemycić pod transportem drewnianych płyt ukraiński kierowca tira.
Kierowca przewoził transport płyt MDF. – W trakcie kontroli przestrzeni ładunkowej naczepy tira, funkcjonariusze Straży Granicznej oraz Krajowej Administracji Skarbowej zauważyli folię wystającą z elementów konstrukcyjnych podłogi. Podejrzenia kontrolerów okazały się słuszne. Pod składanymi segmentami ujawnili 100 kilogramów bursztynu zapakowanego do kilkudziesięciu foliowych worków. Szacunkowa wartość przemytu to ponad 385 tys. złotych – informuje mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Nieobrobione i wstępnie obrobione kawałki bursztynu miały różną wielkość. Wśród nich były i spore okazy. – Kierowca samochodu przyznał się do przemytu, a mundurowym tłumaczył, że jantar miał trafić na rynek w Polsce. Postępowanie w sprawie prowadzi komórka dochodzeniowo–śledcza KAS pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu. Na poczet grożącej kary zabezpieczono 35 tys. zł. – dodaje mjr Elżbieta Pikor.
To druga próba przemytu bursztynu w tym roku wykryta przez BiOSG. W styczniu w Medyce strażnicy graniczni udaremnili przemyt ok. 32 kg bursztynu.
jk
FOT. BiOSG
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nie rozumiem dlaczego surowiec do dalszej obrobki moze byc przemytem....gotowy towar to rozumiem ...