
Przystanek MZK na ulicy Bandurskiego jest niemal non stop zanieczyszczony odchodami ptaków, które gnieżdżą się w parku. W takiej scenerii pasażerowie oczekują codziennie na autobus. – Miasto rozważa rozbudowę zadaszenia –słyszymy, gdy interweniujemy w Ratuszu w tej sprawie.
Po naszym artykule na temat koszmarnie wyglądających przystanków na obrzeżach Jarosławia
odezwał się mieszkaniec, który wskazał na duży problem w centrum miasta. Przystanek MZK na
ulicy Bandurskiego jest bez przerwy upstrzony odchodami ptaków gnieżdżących się w Parku
Miejskim im. Bohaterów Monte Cassino. Jak pisze mieszkaniec pobliskiego bloku, z uwagi na
rozpościerające się nad przystankiem drzewo, jest on przez cały rok zanieczyszczony odchodami ptaków. Pod wiatą, której dach również jest zabrudzony, zmieści się tylko kilka osób, a teren dookoła jest zabrudzony ptasimi odchodami, więc czekający na autobus ludzie są narażeni na nieprzyjemne sytuacje. Czy miasto ma jakiś pomysł na poprawę tej sytuacji? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Jarosławia, bo to miasto jest organizatorem komunikacji publicznej, choć ulica Bandurskiego jest drogą powiatową, nie miejską.
– Przystanek na mocy porozumienia z powiatem znajduje się z zarządzie miasta. Wiata
zlokalizowana przy tej ulicy jest sukcesywnie myta. Ostatnie czyszczenie zostało przeprowadzone w sobotę. Z uwagi na zanieczyszczanie jej ptasimi odchodami rozważamy możliwość powiększenia zadaszenia –odpowiada Dorota Wilk z Ratusza.
hl
FOT. Hubert Lewkowicz
.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przystanek Osrany przez ptaki i olany przez psy cały park wszystkie paniusie rano z psami do parku ladują żeby zwierzaki wysraly się i to ma być park dla ludzi i dzieci w gownach się siedzi
Słuszna sprawa i mądre słowa. Dołączę się do opinii przedmówcy. Ten park jest tylko dla psów. Wszędzie psie odchody,a nikt lub mało kto sprząta po swoich czteronogach. Czy ktoś pomyśli nad tą przyrodą w Parku? Przyjzeć się tylko codziennie więcej psów niż osób odwiedzających Park...Po co było robić ten psi wybieg tuż przy Parku jak nikt z niego nie korzysta? Spójrzmy na oświetlenie lamp w parku,niżej. Słupy lamp są podlewane przez psy, farba aż się łuszczy a z czasem słup lampy ulega uszkodzeniu....,nie mówiąc o małych drzewkach roślinach. Brak słów...
Ptasia kupa przynosi szczęście.
Ma się ule ma się miód, ma się ptaki ma się smród.
dziękuję za reportaż - to naprawdę ważna sprawa dla oczekujących codziennie na autobus