
Zaplecze w radzie gminy wymyka się wójtowi gminy Radymno z rąk całkowicie. Stracił nie tylko większość radnych, którzy go popierają, ale teraz kluczowe funkcje przejmują jego najwięksi oponenci. A tymczasem wójt Bogdan Szylar nie bywa na sesjach. Te w trybie stacjonarnym ostatnio odbyły się we wrześniu i w grudniu. Na obu nie było wójta. Czyżby bał się pytań radnych?
Większość sesji Rady Gminy Radymno ostatnio odbywała się w trybie korespondencyjnym. Jest to spowodowane epidemią COViD-19, jednak podczas grudniowej sesji stacjonarnej wójta nie było, podobnie jak podczas tej, która odbywała się w trybie stacjonarnym we wrześniu. Sprawozdanie w jego imieniu składała w grudniu sekretarz Beata Gałęza, która tłumaczyła, że wójt ma spotkanie z przedstawicielem Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. Radni jednak dopytywali, czemu gospodarz gminy nie uczestniczy w tak ważnych obradach. – Skoro wójt ucieka przed radnymi, ja bym ten punkt (sprawozdanie z działalności pomiędzy sesjami – przyp. red.) wykluczył. Po co nam takie czytanie przez kogoś? Niech sam przeczyta. Jakaś dyscyplina musi być na sesji – mówił wiceprzewodniczący Józef Blok. Przewodniczący Jan Fusiek stwierdził, jednak, że skoro pani sekretarz jest przygotowana, to tym razem jeszcze powinno się ten punkt rozpatrzyć bez fizycznej obecności wójta.
Wójt radnych unika
Czemu wójt unika radnych? A może rada go nie zaprasza? – Pan wójt dostaje zaproszenia na wszystkie posiedzenia – zapewnia nas przewodniczący Rady Gminy Radymno Jan Fusiek. Więc może boi się radnych? – A czemu miałby się bać? Przecież my nie bijemy – żartuje przewodniczący. Żaden jednak z radnych chyba nie wierzy w to, że nieobecność wójta na grudniowej sesji była spowodowana wizytą gościa z Rzeszowa. Zwłaszcza, że – jak mówi nam radna Ewa Jaromi-Świerk – ta wizyta była ponoć niedługa. – Sprawdziłam to. Ten pan był faktycznie, ale bardzo krótko. A potem pan wójt wraz z kierowcą gdzieś wyjechali. Ale do nas na sesję nie dotarł – komentuje radna. Sesja budżetowa odbędzie się pod koniec stycznia i radni nie wyobrażają sobie, by wójta Bogdana Szylara na tej ważnej sesji nie było. Pod koniec tej grudniowej sesji wiceprzewodniczący Józef Blok zaapelował o to, by wójt był na każdej sesji oraz podczas obrad komisji. Zapytaliśmy wójta Szylara, co jest powodem jego absencji na sesjach rady miny, ale do zamknięcia wydania odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
A opozycja rośnie w siłę
Radna Ewa Jaromi-Świerk uchodzi za jedną z głównych, jeśli nie najgłówniejszą, oponentkę obecnego wójta gminy Radymno. A tymczasem to ona została w grudniu przewodniczącą komisji rewizyjnej Rady Gminy Radymno. Zmiany w tej komisji spowodowane były przetasowaniami w radzie i ich usankcjonowaniem. We wrześniu powstał nowy klub „Dialog i Współpraca”, w skład którego weszli Józef Blok, przewodniczący rady Jan Fusiek, Piotr Łohin, Anna Niećko, Krzysztof Niedział, Artur Styrczula oraz Józef Szlag. Radni stwierdzili więc, że tak duży klub powinien mieć swojego przedstawiciela w komisji rewizyjnej. Rada odwołała z jej składu niezależnego Pawła Siarę, który trafił do komisji rolnictwa, gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. Z kolei skład komisji rewizyjnej uzupełnił Józef Szlag, przewodniczący „Dialogu i Współpracy”. Jednocześnie odwołano z funkcji przewodniczącego tej komisji Janusza Skrzyszewskiego z popierającego wójta klubu Prawa i Sprawiedliwości, a nową jej szefową została Ewa Jaromi-Świerk.
Nie chcieli „wrzutki” tuż przed sesją
Podczas grudniowej sesji radni nie zgodzili się na wprowadzenie „na szybko” uchwały intencyjnej związanej z pozyskaniem dotacji z Funduszu Inwestycji Lokalnych (tzw. fundusz covidowy) w kwocie 2,5 mln zł. Aby jednak skanalizować zasańską część gminy, czego wniosek dotyczy, trzeba znacznie, znacznie więcej, bo inwestycja jest skomplikowana. Sekretarz i skarbnik gminy rekomendowały podjęcie uchwały intencyjnej, która gwarantowałaby przeznaczenie wkładu własnego na lata 2021 i 2022. To łącznie 10 mln zł z budżetu gminy. Radny Józef Szlag pytał jednak, czy taka uchwała intencyjna jest konieczna do pozyskania dotacji. Jak stwierdził, ta kwota jest tak duża, że zablokuje budżet. Dodatkowo podnosił argument, że projekt tak ważnej uchwały został wrzucony tuż przed sesją i radni nie mieli czasu na zapoznanie się z nim. Jak mówił, inwestycję można wykonywać etapami, a w oświadczeniu o przyjęciu dotacji, które wójt musi podpisać, nie ma mowy o takiej uchwale intencyjnej. – To nie są żarty. To jest poważna kwota. Na 12 milionów mamy 2 mln 600 tys. dofinansowania. Co to za dofinansowanie? – popierał go radny Ryszard Bocian. Ostatecznie rada zgodziła się z tymi argumentami i nie podjęła takiej uchwały intencyjnej.
Miała być przebudowa dróg. Nie było
Skoro nie było wójta, w jego imieniu tłumaczyć się przed radnymi musiała sekretarz Beata Gałęza. Rady Piotr Łohin pytał, czemu nie została zrealizowana uchwała o przeznaczeniu 1,7 mln zł na przebudowę dróg gminnych. Taką uchwałę radni podjęli we wrześniu. Sekretarz stwierdziła, że powodem był zbyt krótki czas, by przeprowadzić procedury przetargowe i wykonać prace. – Kto nie miał czasu? – dopytywał radny. B. Gałęza tłumaczyła, że przetarg byłby rozstrzygnięty w listopadzie i do końca roku ta przebudowa nie mogłoby być przeprowadzona. Piotr Łohin mówił jednak, że zawsze można zapisać w przetargu, iż prace zostaną zakończone w roku kolejnym lub, gdy polepszą się warunki. Dodał, że według niego jest to niewykonanie uchwały przez wójta.
Na zakończenie sesji radna Ewa Jaromi-Świerk poformowała radnych, że Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Pro Patria z Sośnicy otrzymało nagrodę marszałka województwa w konkursie „Organizacja wysokich lotów”. Jak twierdzi radna, w województwie ta organizacja została zauważona, a w gminie jest niedoceniana.
Zapis sesji z opóźnieniem
Choć sesja odbywała się 11 grudnia, jej zapis w internecie pojawił się dużo później. Przewodniczący Jan Fusiek zapewnia jednak, że to sprawy techniczne o tym zdecydowały. – Na pewno nikt nie chciał niczego usuwać z tego nagrania. Daję sobie obciąć głowę za to! – deklaruje. Jak dodaje, gdy sesja odbywa w sali narad urzędu, wykorzystywany jest zainstalowany tam system do rejestracji. W grudniu, z powodu obostrzeń epidemicznych, sesja odbywała się w większej sali w Świętem, stąd wynikła potrzeba opracowania zarejestrowanego materiału. Zapis wideo miał być wzbogacony o podpisy, ale ostatecznie został opublikowany bez nich.
hl
FOT Archiwum EJ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wójt dostaje rozkaz i zatrudnia wskazanych ludzi na eksponowane stanowiska ( pana PB, panią GB)- taki lokalny nepotyzm partyjny, jest merytorycznie słaby, nie ma żadnego planu działania, tylko administruje, radnym to się znudziło i biorą sprawy w swoje ręce, oby radni mieli dobrze przygotowany plan działania
macie za dobrego Wójta więc go szanujcie radni chcą rządzić śmiechu warte
Ciekawe jakiego Pan bądź też Pani ma wójta. Gdzie jest jego rozwój i jawność o których tak dużo mówił zanim wójtem został. Hańbą jest to w jaki sposób się wypowiada, co mówi do ludzi kiedy przychodzą z problemem który niestety sam on mieszkańcom stwarza. W 21 wieku ludzie chodzą po błocie i według niego to jest ok jeszcze potrafi tak odpowiedzieć że biskup nie potrafił by lepiej. Wójt myśli chyba że jest Panem i Władcą swojej gminy a ludzie nie mają prawa głosu. Wiecznie gmina nie ma pieniędzy tylko gdzie są te pieniądze które przeznaczane są na festyny, dzień dziecka itp. ? W zeszłym roku nie odbyły się że względu na epidemię . Myślę że to wszystko co Wójt robi jest grubymi nićmi szyte ????????????
No wójcie. Szedłeś do wyborów z hasłem ,,Jawność i rozwój". Gdzie jest jawność? Gdzie jest rozwój? Chowasz się jak szczur w dziurze. Wstydzisz się że nie umiesz czytać a tym bardziej wypowiedzieć. Prawdziwe twoje hasło ,, Kłamstwo i obłuda".
Ha ha ha no wójt jest zaje.....y ! Trudno będzie znaleźć takiego drugiego " oryginała" ! Dziwię się że radni tak długo dawali się robi w bambuko !
a poprzedni był lepszy czy gorszy ????????????????????????????
Chociaż umiał się wysłowić,czytać i pisac Traktował ludzi z kulturą ,mimo ,że miał inne zdanie . A to ,to od pługa leśnego oderwane ,ależ ci co mu pomagali plują sobie w brodę . Co za pusty i tępy człowiek ,brak kultury osobistej . PiS wy.....ić go z partii wstyd przynosi płaczka .
W historii gminy i województwa nie było tak, żeby 1 września dzieci nie miały się gdzie uczyć. Bo szkoła w remoncie była. Co zrobił włodarz? Nakazał dyrekcji szkoły, aby dzieci uczyły się w świetlicy wiejskiej, która nie ma odbioru nadzoru budowlanego, straży pożarnej i sanepidu.
To chyba nie może być. Budynek bez odbioru a tam uczyły się dzieci? Rodzice na to pozwolili?
A rodzice wiedzieli że budynek nie jest odebrany.?