Reklama

Mieszkaniec Makowiska otrzymał dziwną korespondencję

Policja i media apelują i ostrzegają przed różnego rodzaju oszustami. Niestety, wiele osób, niezależnie od wieku, daje się oszukać, przez co traci nieraz bardzo duże pieniądze. Oszuści wymyślają coraz to nowsze metody. Powszechna jest już metoda wyłudzania pieniędzy na wnuczka, policjanta, pracownika banku, gazownika, itp. Ale ich pomysły ciągle zaskakują.

Mieszkaniec Makowiska prawdopodobnie miał paść ofiarą listu, niby urzędowego, opatrzonego sygnaturą, ale napisanego odręcznie i zaadresowanego na jego małżonkę, która od wielu lat nie żyje.

Starszy pan zadzwonił do wnuczki. - Od razu wydawało mi się to podejrzane. List nadany w Lublinie, na kartce jedno zdanie – prośba o kontakt telefoniczny. Na górze dziwna sygnatura. Kto dziś pisze takie wezwania do kontaktu? Jaka instytucja? - pyta wnuczka. - Zadzwoniłam pod ten numer telefonu. Ale rozmowa się nie kleiła, pan coś mówił o ubezpieczeniu. Ewidentnie zadzwoniła nie ta osoba, której oczekiwał – dodaje.

Wnuczka postanowiła ostrzec inne starsze osoby, by nie reagowały na takie wezwania, gdy otrzymają podobną korespondencję. - To była ewidentna próba wyłudzenia pieniędzy od starszej osoby. Tym razem jednak oszustowi nie udało się, ale to nie oznacza, że kolejnym razem nie trafi na kogoś łatwowiernego – mówi.

Ekz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do