
W niedzielę, 9 stycznia ok. godz. 21.30 doszło do dachowania hondy, którą podróżowało pięć osób. Mimo groźnie wyglądającego zdarzenia nikomu nic się nie stało.
Wczoraj późnym wieczorem kierowca hondy nie dostosował prędkości do warunków drogowych przejeżdżając przez Maleniska. – Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 18-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu, a pojazd dachował. Wraz z nim podróżowały cztery osoby. Mimo groźnie wyglądającego zdarzenia nikomu nic się nie stało – informuje asp. szt. Anna Długosz. Jak wyjaśnia rzecznik kierowca był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem.
Ekz
Fot. Czytelnik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W niedzielę było 9-tego !
Jakby jechał koniem,to by nie fpat.