Nowa nazwa i kształcenie pomaturalne

Wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin odwiedził w piątek 2 marca jarosławską Państwową Wyższą Szkołę Techniczno-Ekonomiczną. Mówił tu o zmianach w funkcjonowaniu wyższych szkół zawodowych, ale także pozwolił sobie na promowanie własnej partii.

Wicepremier J. Gowin spotkał się na uczelni z władzami uczelni, Radą Biznesu powstała przy Instytucie Ekonomii i Zarządzania PWSTE w Jarosławiu oraz mieszkańcami miasta. Mówił o nowej ustawie o szkolnictwie wyższym, która powstała pod jego nadzorem przez ostatnie dwa lata. – Dla nas ważne jest to, by podnosił się poziom na wszystkich uczelniach. Musimy uniknąć sytuacji, by jakieś lokomotywy pojechały do przodu, a resztę dosięgnął poziom stagnacji. Dla mnie równie ważne, jak wysoka pozycja Uniwersytetu Warszawskiego czy Uniwersytetu Jagiellońskiego w światowych rankingach jest, by równie dobrze rozwijała się Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Jarosławiu czy Szkoła Wschodnio-Europejska w Przemyślu. By rozwijał się Uniwersytet Rzeszowski czy Politechnika Rzeszowska – podkreślał.

Minister wyjaśniał, że przygotowana przez niego ustawa jest inna. – Ona powstaje w dialogu rządu, ministerstwa ze środowiskiem akademickim. Odbywały się przez te dwa lata dziesiątki konferencji, debat, dyskusji czy paneli. I to co pokazałem we wrześniu ubiegłego roku na Kongresie Nauki, to było nasze wspólne dzieło. Ta ustawa nie powstawała na biurku u ministra – tłumaczył.

Wyjaśnił także, jakie zmiany nastąpią w funkcjonowaniu takiej szkoły, jak jarosławska: – Wszystkie fragmenty dotyczące szkolnictwa zawodowego powstawały w porozumieniu z konwentem rektorów. Uczelnie mają różne misje, inna jest misja Uniwersytetu Jagiellońskiego, który powinien skupiać się na pracy badawczej, a inna Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Zawodowej, która powinna koncentrować się na kształceniu absolwentów pod kontem lokalnego rynku pracy. Ale inna to nie znaczy, że gorsza. Każdy typ uczelni ma swoje miejsce, zadania, misję i ważne jest, by tę misję wykonywać jak najlepiej. I wy państwo macie powody do dumy, że stworzyliście jedną z największych uczelni zawodowych – mówił J. Gowin.

Wyjaśnił, że zmieni się nazwa zawodowych uczelni na Publiczne Uczelnie Zawodowe. Szkoły te będą mogły prowadzić także naukę na poziomie kształcenia pomaturalnego. Na to rząd przeznacza 2 mld zł ze środków unijnych. Minister zachęcał władze uczelni, by sięgnęły po te pieniądze, które pomogą im w czasie niżu demograficznego. – Ustawa poszerzy zakres autonomii uczelni. Te spośród uczelni zawodowych, które otrzymają pozytywną ocenę kompleksową jakości kształcenia, to nowy rodzaj oceny uczelni dokonywany przez Polską Komisje Akredytacyjną, będą mogły samodzielnie uruchamiać nowe kierunki studiów już nie występując o zgodę do ministerstwa – informował.

Ewa KŁAK-ZARZECKA

fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA