
Pies Lingwa z leżajskiej jednostki policji odnalazł 46-latka, którego przez blisko 4 godziny szukała policja. Mężczyzna trafił pod specjalistyczną opiekę.
O tym, że 46-latek chce targnąć się na życie, poinformowała policję jego żona. - We wskazany rejon natychmiast udali się policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego oraz funkcjonariusze z komisariatu w Radymnie. W rozmowie ze zgłaszającą mundurowi ustalili, że jej 46-letni mąż, wyszedł z domu jedynie w bieliźnie i koszulce i poszedł w stronę sadu. Jak podała kobieta, mogło mu zagrażać niebezpieczeństwo - informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej policji w Jarosławiu. - Do funkcjonariuszy zaangażowanych w działania dołączył przewodnik z leżajskiej komendy asp. Tomasz Baj z psem Lingwa. Pies podjął trop i doprowadził swojego przewodnika do gęstych zarośli. To właśnie tam, pod drzewem znajdował się poszukiwany 46-latek – dodaje.
Mężczyzną zajęli się ratownicy medyczni, którzy zapewnili mu specjalistyczną opiekę.
- Pamiętajmy, że jeśli potrzebujemy pomocy, nie wstydźmy się o nią poprosić. Każdy z nas może mieć słabsze chwile, czasami myślimy, że nic gorszego nie może nas spotkać i nie wiemy jak poradzić sobie z przytłaczającymi problemami. Zawsze możemy zwrócić się do specjalistów, którzy pomogą nam przejść przez ciężki okres w życiu. Nie lekceważ żadnych sygnałów świadczących o tym, że ktoś nie radzi sobie z trudną sytuacją życiową, okazujmy wsparcie i pomoc w kryzysie – mówi asp. szt. Anna Długosz.
Na terenie całego kraju można dzwonić na numer alarmowy 112 lub Kryzysowy Telefon zaufania pod nr 116 123 oraz Młodzieżowy Telefon Zaufania pod nr 116 111. Pamiętajmy również, że w każdym powiecie funkcjonują instytucje, do których można zwrócić się o wsparcie w ciężkich chwilach.
Ekz
Fot. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W życiu statystycznego polskiego, żonatego mężczyzny są dwa wyjścia jak nieszczęście: albo wódka, albo sznur. Innej drogi nie ma.