
Zaskoczeniem na ostatniej sesji rady powiatu jarosławskiego był wynik głosowania nad nowym podziałem powiatu na okręgi wyborcze. A ten był konieczny ze względu na wzrost liczby mieszkańców w gminie Wiązownica.
Gmina Wiązownica tworzyła do tej pory wspólny okręg wyborczy z gminą Laszki i gminą wiejską Jarosław. Razem miały 6 mandatów. Po wzroście liczby ludności w gminie Wiązownica w okręgu tym musiałaby wzrosnąć liczba mandatów, a to, jak twierdzi starosta jarosławski Tadeusz Chrzan, jest niemożliwe: – Nie możemy zabrać mandatu w innym okręgu i dodać do tego okręgu – tłumaczył. Dlatego dotychczasowy podział miał być zmieniony. Do tej pory gmina Radymno i gmina Chłopice miały 5 mandatów. Gminy: Laszki, Wiązownica i gmina Jarosław - 6 mandatów. W okręgu Pruchnik, Pawłosiów, Rokietnica i Roźwienica było 6 mandatów. A w mieście Jarosław 8 mandatów.
Starosta Tadeusz Chrzan zaproponował nowy podział. Według niego kręg 1 miał pozostać bez zmian, czyli miasto Jarosław. Z okręgu nr 2 miały pozostać gm. Laszki i gm. Wiązownica. Teraz miały mieć 4 mandaty, a gm. Jarosław miała tworzyć okręg z gminą Pawłosiów i miały mieć 4 mandaty. Kolejny okręg miały tworzyć gminy: Pruchnik, Roźwienica i Rokietnica (4 mandaty). Miasto Radymno, gmina Radymno i gm. Chłopice miały tworzyć odrębny okręg (4 mandaty).
Bogusław Tkaczyk, radny PSL zaproponował podczas sesji, by gminę Laszki odłączyć od gmin: Wiązownicy i Jarosławia i przyłączyć do gminy Radymno. Okręg ten miałby 6 mandatów a okręg nr 2 (gmina Wiązownica i Jarosław) 5 mandaty. – Ten podział w mniejszym stopniu ingeruje w dotychczasowy podział powiatu jarosławskiego na okręgi wyborcze. Jest korzystny dla średnich ugrupowań, takich jak my – mówi Zbigniew Piskorz, szef Powiatowego Przymierza Samorządowego. Duże partie sobie poradzą, mniejsze ugrupowania miałyby problem. Duża część ludzi, która do tej pory głosowała na nie, byłaby pozbawiona wpływu na to, by mieć swoich reprezentantów w radzie powiatu. Stanowisko w takiej kwestii zmniejszania okręgów zajął ostatnio Episkopat Polski w wyborach do Eurparlamentu – podkreśla.
Radni, głównie z PSL-u zarzucali staroście również to, że nie podjął z nimi dyskusji na temat podziału. PSL wsparty głosami Przymierza Samorządowego: Zbigniewa Piskorza i Józefa Szkoły przeforsował swój pomysł podziału. Czy to oznacza, że pozycja starosty Tadeusza Chrzanaprzed wyborami zaczyna słabnąć?
Ekz
FOT. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pan Tadek do odstrzału - dawno już wiadomo , pozostaje mu tylko sejmik
Pan Tadek ma klasę jak mało kto.
najwięksi cwaniacy to Szkoła i Piskorz... a temu co odbiło, że się nawet Episkopatem podpiera w swoich niecnych knuciach ! Zawsze był krętaczem politycznym byle tylko załapać się do korytka.