Reklama

Rewelacyjny występ młodych tenisistów. Teraz czas na seniorów

Dawid Jadam sięgnął po złoty medal w singlu, a Szymon Brud stanął na najniższym stopniu podium podczas Turnieju Nadziei Olimpijskich w czeskim Havlickuv Brod.

To był bardzo udany weekend dla młodych pingpongistów Kolpinga i uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Szczególnie dobrze Turniej Nadziei Olimpijskich wspominać będzie Dawid Jadam, który wygrał turniej gry pojedynczej. Z kolei w turnieju drużynowym był prawdziwym liderem z krwi i kości, nie zaznając goryczy porażki. Z dobrej strony pokazał się także Szymon Brud, który zanotował tylko dwie porażki w singlu. Wcześniej wspólnie z Jadamem i Marcelem Błaszczykiem (Dwójka Rawa Mazowiecka) okazali się bezkonkurencyjni w turnieju drużynowym. – To był bardzo dobry turniej naszych zawodników. Jestem bardzo zadowolony z ich dyspozycji. Mieliśmy znakomite warunki w Czechach, chłopcy mogli skupić się tylko i wyłącznie na grze. Brawo dla nich – mówi trener kadry oraz Kolpinga i SMS-u Jarosław Mateusz Czernik.

 

Nieco słabiej wypadli seniorzy jarosławskiego Kolpinga, którzy przerwę w rozgrywkach wykorzystali na start w 2. Grand Prix Polski w Zawierciu. Artur Białek zakończył zawody na 17. miejscu, a Daniel Górak odpadł w ćwierćfinale ulegając Piotrowi Chodoroskiemu z rzeszowskiej Politechniki 0:4. Kapitan Kolpinga FRAC okazję do rewanżu będzie miał, być może, w nadchodzący piątek o godz. 18, kiedy to jarosławianie zmierzą się w Rzeszowie z tamtejszymi akademikami w rozgrywkach LOTTO Superligi. Podopieczni menedżera Kamila Dziukiewicza staną do walki o tytuł najlepszej drużyny na Podkarpaciu w optymalnym składzie z Chińczykiem Cheng Jingqi. – To bardzo szybki zawodnik, świetnie pracujący na nogach. Chińczyk gra ultraofensywnie i agresywnie, co z pewnością przypadnie do gustu naszym kibicom. Istotne, że jest leworęczny, a więc będzie sprawiać dodatkowe kłopoty swym rywalom – podkreśla K. Dziukiewicz.

 

W ośmiu dotychczasowych spotkaniach Dziukiewicz wystawiał „żelazny” skład, który tworzyli: reprezentujący Ukrainę Kou Lei (bilans gier 11-1), Chińczyk Han Qiyao (6-2) i pięciokrotny złoty medalista IMP w singlu Daniel Górak (4-5).

 

–Bardzo pozytywnie oceniam Hana Qiyao, który ma 75 procent skuteczności, co jest bardzo dobrym wynikiem w LOTTO Superlidze, zwłaszcza jak na debiutanta. Pozytywnie mnie zaskakiwał, grał z meczu na mecz coraz lepiej. A przypomnę, że Chińczyk liczy sobie dopiero 19 lat, jest w obcym kraju i z dala od domu. Oby dalej się tak rozwijał i notował kolejne zwycięstwa – podkreśla szkoleniowiec.

 

W indywidualnym rankingu prowadzi mający chińskie korzenie Kou Lei. Brązowy medalista Igrzysk Europejskich w 2015 roku drugi sezon występuje w Jarosławiu.

–  Kou Lei świetnie przepracował okres przygotowawczy, znacznie ograniczył też swoje występy w turniejach indywidualnych. Ma więcej czasu na trening, ale także na regenerację organizmu. Rola lidera naszej drużyny mu odpowiada, bo lubi brać ciężar odpowiedzialności na swoje barki – dodaje K. Dziukiewicz, który jest również wiceprezesem Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

 

Do końca pierwszej rundy LOTTO Superligi jego ekipa zagra jeszcze dwa mecze wyjazdowe. 5 grudnia w Bydgoszczy z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdą i 8 grudnia z Energą-Manekinem w Toruniu. Wszystkie mecze kibice zobaczą bezpłatnie na www.superliga.com.pl.

r.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do