
Do 10 lipca chętni z Jarosławia i okolic mogą zgłaszać swój udział w akcji ulicznej (happeningu fabularnym), która odbędzie się 1 sierpnia w godzinach od 14.00 do 18.00 w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. A przygotowuje ją Związek Harcerstwa Polskiego w Jarosławiu.
W tym roku z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego oraz 10-lecia „Zakazanych Piosenek”, akcji śpiewania 1 sierpnia zakazanych piosenek w autobusach MZK przez harcerzy i chętnych mieszkańców, jarosławscy harcerze przygotowują akcję uliczną, podczas której będą odgrywane scenki, będące rekonstrukcją zdarzeń sprzed 80 lat, które miały miejsce w Warszawie.
- Powstańcy walczyli w Warszawie, ale pochodzili często z Jarosławia, Przeworska, stąd. To o nich chcemy opowiedzieć i zaśpiewać o Nich, z szarych Szeregów, z BS-ów, z Zawiszaków, o sanitariuszkach czy gazeciarzach – mówi Violetta Propola, instruktor ZHP.
W akcji wezmą udział harcerze, ale także uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 im. Stefana Żeromskiego w Jarosławiu oraz Zespołu Szkół Spożywczych i Biznesowych im. Marii Curie-Skłodowskiej w Jarosławiu, które jako jedyne zgłosiły się do akcji spośród jarosławskich i okolicznych szkół. Będę także seniorzy z jarosławskiego Stowarzyszenia EM-ART, Grupa Rekonstrukcyjno-Historyczna Pierwszego Pułku I Brygady Legionów Polskich oraz Stowarzyszenie Rekonstrukcyjne „Pąsowa Róża”. Organizatorzy zapraszają do udziału także mieszkańców.
Więcej informacji i program w załącznikach. O szczegóły można zapytać również telefonicznie u Violetty Propoli – nr tel. 692 333 775 lub za pośrednictwem FB/Hufiec ZHP Jarosław.
Zgłoszenia można przesłać za pośrednictwem maila: [email protected] lub za pośrednictwem FB – https//www.facebook.com/zhpjaroslaw
Ekz
Fot. CKiP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w PUP Jarosław. 1. Ja 1 Sierpnia 2024 roku jadę do GOPS-u w Wiązownicy złożyć wniosek o nowy zasiłek socjalny. 2. Z tym Powstaniem Warszawskim to od początku była "śliska" i niepewna sprawa. Powstańcy zakładali że po góra tygodniu walki zostaną wsparci przez idącą ze wschodu Armię Czerwoną która - na rozkaz Stalina - wstrzymała ofensywę i czekała kiedy wojska niemiecka stłumią polskie powstanie. Warszawa została wyzwolona dopiero 17 Stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną, w skład której wchodziły dwie polskie grupy armijne: 1 i 2 Armia Wojska Polskiego, stworzone z polskich jeńców wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną w 1939 roku. Wtedy, w 1939 roku, do radzieckiej niewoli dostały się tysiące polskich żołnierzy którzy trafili do łagrów na Syberii gdzie czekała ich selekcja. Polskich oficerów - jako najbardzie zindoktrynowanych polską myślą narodową (najbardzie patriotycznych) skazano na zamordowanie w lesie i posypanie wapnem. Ale szeregowych i podoficerów zdecydowano się wykorzystać do walki przeciwko Niemcom: część wraz z Armią Generała Andersa - przez Iran, Irak, Brytyjską Palestynę (dziś Izrael) - dotarła na Zachód aby wylądować we Francji w 1944 roku, a z pozostałych - którzy pozostali w Związku Radzieckim - utworzono 1 i 2 Armię Wojska Polskiego, które walczyły u boku Armii Czerwonej ("Czterej Pancerni" i te klimaty).
Ogólnie, Powstanie Warszawskie było polskim powstaniem przeciwko niemieckiej okupacji. Ale sytuacja polityczna w trakcie powstania nie była czarno-biała. W polskiej "ekipie", obok Armii Krajowej (polskich narodowców) walczyła również Armia Ludowa (polscy komuniści kibicujący wizji powojennej Polski jako sojusznika Związku Radzieckiego). W niemieckiej "ekipie" obok wojsk niemieckich walczyła RONA - pro-niemiecka formacja złożona z radzieckich jeńców wojennych którzy zgodzili się walczyć po stronie niemieckiej w zamian za lepsze traktowanie. Po wyzwoleniu Polski spod okupacji niemieckiej przez Armię Czerwoną, ta sama Armia Krajowa musiała ukrywać się w lasach jako "leśne bandy / żołnierze wyklęci" ścigani przez Milicję Obywatelską. Zaś wojska rosyjskie wycofały się z Polski na dobre dopiero w 1993 roku, dwa lata po upadku Związku Radzieckiego. Rok 1999 przyniósł przystąpienie Polski do NATO, a pogarszające się relacje pomiędzy Federacją Rosyjską a niepodległą Ukrainą oraz generalnie poddańcza postawa kolejnych polskich rządów doprowadziły do sytuacji gdy obecnie w Polsce stacjonuje około 10 000 żołnierzy Stanów Zjednoczonych. Tymczasem na Ukrainie poległo, zaginęło lub dostało się do niewoli blisko 550 000 żołnierzy rosyjskich i wygląda na to że - z uwagi na wyczerpanie się potencjału mobilizacyjnego - armia rosyjska nie zrobi na Ukrainie dalszych, znaczących postępów. Szacuję że armia ukraińska utraciła w walce około 150 000 żołnierzy. Dzięki masowym dostawom amunicji artyleryjskiej z krajów NATO na Ukrainę, przewaga rosyjskiej artylerii polowej w sile ognia stopniowo stopniała z 10:1 do 3:1, nie mniej przewaga pozostała po stronie rosyjskiej. Drugie największe miasto Ukrainy - Charków - zostało doszczętnie zniszczone, mimo że Stany Zjednoczone zgodziły się aby ukraińska artyleria i lotnictwo atakowały obiekty wojskowe po rosyjskiej stronie granicy. Aktualnie wojna ukraińsko - rosyjska przechodzi w fazę stagnacji, a więc zmierza ku "zamrożeniu" konfliktu zbrojnego z uwagi na wyniszczenie Sił Zbrojnych obu walczących krajów. Co przyniesie przyszłość ? W Listopadzie 2024 roku nowym Prezydentem USA zostanie prawdopodobnie Kamala Harris (obecna zastępczyni Biden'a) która opowiada się za negocjacjami z Rosją. Potencjalna poprawa stosunków polsko - rosyjskich może doprowadzić do reaktywacji biegnącego przez Polskę wielkiego gazociągu Jamał - Europa, dzięki czemu gaz ziemny w Polsce był by znowu tani za sprawą masowego importu taniego i wysokiej jakości gazu z pól gazowych na rosyjskiej Syberii.