
Przystanek MZK w centrum miasta przy ulicy Grunwaldzkiej zlikwidowany z powodu remontu ulicy długo nie wracał na swoje miejsce. Pod koniec roku władze MZK wycofały sprzedaż biletów u kierowcy. Starsi mieszkańcy dzwonili do naszej redakcji z prośbą o interwencję. Pytali, komu ma służyć miejska komunikacja, bo po takich decyzjach na pewno nie im.
Nasi Czytelnicy zwrócili nam uwagę na zmianę w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, która to zmiana komplikowała życie niektórym pasażerom. – Najpierw zlikwidowali nam przystanek w centrum miasta. Nie pomagały interwencje w spółce czy urzędzie miasta. Teraz zlikwidowana została sprzedaż biletów przez kierowców autobusów MZK. Bardzo często zdarza się, że decyzje o skorzystaniu z autobusu podejmuje się, nie mając biletu. Bywa, że po prostu zapomni się o zakupie biletu. Możliwość kupna biletu u kierowcy była w takich sytuacjach bardzo dobrym rozwiązaniem. – mówi nasza Czytelniczka.
Jak tłumaczy Dorota Wilk z Urzędu Miasta Jarosławia, decyzja o wstrzymaniu bezpośredniej sprzedaży biletów w autobusach została podjęta z powodu rosnącego zagrożenia spowodowanego wzrostem zachorowań na COVID-19, również wśród pracowników gminy miejskiej Jarosław i jednostek podległych. Decyzja ta miała chronić kierowców obsługujących miejski transport publiczny i zapewnić ciągłość obsługi wszystkich linii MZK. – W zamian zachęcaliśmy mieszkańców do korzystania z rozbudowanej sieci 24 punktów zajmujących się dystrybucją tych biletów. Pojawiło się jednak dużo sygnałów o trudnościach związanych z ich zakupem, np. w tzw. „ostatniej chwili”, a także w przypadku rodzin z małymi dziećmi, którym ciężko było przemieszczać się z wózkami do punktów sprzedaży. Biorąc pod uwagę te sygnały, zdecydowano o przywróceniu sprzedaży bezpośredniej biletów w autobusach MZK. Jednocześnie prosimy, by w miarę możliwości korzystać z punktów sprzedaży, aby zwiększyć bezpieczeństwo zarówno pasażerów, jak i kierowców – mówi Dorota Wilk.
Przystanek przy kościele Św. Ducha wraca
Zapytaliśmy także o przystanek przy ulicy Grunwaldzkiej przy kościele Św. Ducha, który przez dłuższy czas po zakończeniu remontu ulicy nie wracał na swoje miejsce. – Przystanek przy ul. Grunwaldzkiej, obok kościółka Św. Ducha, został zlikwidowany na czas przebudowy ulicy Grunwaldzkiej. Wiata przystankowa powróciła już na swoje miejsce, a co za tym idzie, kursy autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacji zostaną wznowione z uwzględnieniem tego przystanku od 17 stycznia tego roku – zapewniała nas w ubiegłym tygodniu Dorota Wilk z UM w Jarosławiu.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ja zapytam dla kogo jeździ autobus PKS na trasie Radymno Zablotce.Most w Zablotcach jest nieprzejezdny bo ze wzgledu na fatalny stan postawiono zakaz do 2,5 t. Na tej trasie ok 10 km jest tylko 2 przystanki; 1w Skoloszowie i 1 w Zamojscach .Też można pomyśleć i zrobić mniejsze odległości pomiędzy przystankami.Mogloby skorzystac wówczas więcej osob.Ale cóż covid odebrał niektórym myślenie.Ten covid dla niektórych leni samorządowych co nie używają mózgu to nawet jest wybawieniem.Oby do dotrwać do końca pandemii.
Kiedy wróci linia MZK numer 5?
Udało mi się kiedyś,zaoszczędzić 2,30 złotych.Bo zamiast wsiąść do MKS-u i kupić bilet,to biegłem za nim.
Ale ty jesteś głupi.Trzeba było biec za taksówką!Zaoszczędziłbyś co najmniej pięćdziesiąt złotych.
No a po co MZK ? Ratusz ma samochody elektryczne dla siebie a mieszkańcy dla zdrowia mogą chodzić na piechotę
Przewrócić linie nr 12 do Kniaczowa
"Starsi mieszkańcy dzwonili do naszej redakcji z prośbą o interwencję" a mieszkańcy czasem nie dzwonili do redakcji z pytaniem - jakim cudem pani Ewa Zarzecka pełniła w urzędzie obowiązki zastępcy dyrektora do spraw inwestycji, i pobierała z tego tytułu prawie 8 tyś
I to się nadaje do prasy...
Dlatego też w Ekspresie Jarosławskim nie ma nic negatywnego o gminie Wiązownica.
I boleje do tej pory, cała gazetka tylko o ratuszu, nieważne co byle pisać.
W jakim urzędzie pełniła te funkcjé
W Jarosławskim urzędzie
Jak ją Paluch pogonił to wchodziła w dupę Ryznarowi i dostała posadę w UG Wiązownica za nie małe pieniądze
Ekspres Wiązownicki (mylnie nazwany jarosławskim) jest prywatną własnością kogoś tam, jak każdy inny portal czy gazeta. Jego zadaniem jest przynoszenie zysku dla właściciela. A to, że tam są bzdury i głupoty to nie ma znaczenia. zawsze się ktoś znajdzie kto będzie te bzdury czytał
Skoro kierowcy boją się prowadzić sprzedaż biletów to może należy zamontować biletomaty w autobusach tak jak jest w tramwajach i autobusach dużych miast
Po co jak mozna likwidowac wszystko a potem placza ze pieniędzy im malo a resztę przystanków pijaki oblegaja a ludzie stoją obok
Nie powinno być niczego.
W innych miastach można kupić przez aplikację bankowa w Jaroslawiu nie !