
Od kilku tygodni samochody ciężarowe wywożą ziemię z wykopu pod galerię handlową przy ul. Piekarskiej. Auta jadą przez pl. Mickiewicza, przez ul. Tarnowskiego w kierunku terenów nad Sanem. Mieszkańcy tych ulic interweniują do naszej redakcji, by pomóc rozwiązać im problem z niesprzątaną ziemią.
Telefon rozdzwonił się zaraz po rozpoczęciu wykopów pod parking podziemny zaplanowany pod galerią handlową. Mieszkańcy, którzy dzwonili narzekali głównie na brudne ulice: – Mam wrażenie, że nikt tych ulic nie sprząta od kilku dni. Samochody jadą niezabezpieczone, ziemia sypie się wprost na jadące auta. Współczuję tym, którzy mieszkają przy ulicach, którymi auta z ziemią się poruszają. Burmistrz obiecywał przed kamerami, że jego służby będą sprzątać ulice, ale tego nie widać – mówił jeden z pierwszych Czytelników dzwoniących z interwencją. Kolejne telefony wykonali już mieszkańcy ul. Tarnowskiego i Nad Sanem. Ci mieli już większy problem z ziemi, która pozostaje po przejechaniu samochodów. – Rozumiemy potrzebę. Ta ziemia musi gdzieś trafić. Wiemy również, ze to będzie trwało tylko jakiś czas. Nie mam nic przeciwko jej wywożeniu. Widzimy, że ziemia jest zabezpieczona na przyczepie, mamy jednak prośbę, by te ulice posprzątać chociaż co kilka dni – apeluje jedna z mieszkanek. – Jeżeli ziemia zostaje na ulicy przez kilka dni, wiatr roznosi ją na elewacje naszych domów i okna. Nie wymagamy, by sprzątać codziennie, ale prosimy, by w ogóle sprzątać – dodaje.
Dziesięć aut w dziesięć minut
Mieszkanka ul. Tarnowskiego opowiada, że w ciągu dziesięciu minut naliczyła dziesięć samochodów jadących z zmienią. I rzeczywiście po świętach wielkanocnych nasiliły się prace przy wykopach. Widać to również na wspomnianej trasie. Burmistrz Waldemar Paluch zapytany o obietnice, zapewnia, że ulice są sprzątane. – Firma budująca galerię przy ul. Piekarskiej, przed rozpoczęciem inwestycji zwróciła się do miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej z zapytaniem o możliwość i cenę za usługę sprzątania ulic, którymi wywożona będzie ziemia z wykopów. Ostatecznie jednak do zawarcia umowy nie doszło, a zadanie realizuje dla wykonawcy inny podmiot. Staramy się monitorować sytuację i na bieżąco zwracać uwagę wykonawcy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w związku z tą dużą inwestycją, z terenu budowy wywożone są ogromne ilości ziemi i samochody ciężarowe kursują bardzo często. Proszę mieszkańców o cierpliwość, wyrozumiałość dla zaistniałej sytuacji i zachowanie szczególnej ostrożności – tłumaczy. – Dodam jeszcze, że PGKiM w ramach zawartych na ten rok umów, zajmuje się oczyszczaniem ulic miejskich i powiatowych, a ulice wojewódzkie, w tym również ul. H. J. Tarnowskiego, ul. Zamkową, czy ul. Sanową obsługuje inny podmiot – wyjaśnia.
Ekz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie