
Citola, viola da gamba i scheitholt – trzy instrumenty wykonane na wzór dawnych instrumentów muzycznych zasiliły zbiory Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich.
Jak mówi dyrektor Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich Konrad Sawiński, pomysł zakupu tych instrumentów jest częścią zmian, których placówka dokonuje w ramach działań związanych z obchodami stulecia Muzeum.
– Niedawno otworzyliśmy nową wystawę stałą poświęconą jarosławskiemu Złotemu Wiekowi. Wiele pięknych artefaktów, które dotychczas eksponowane były w Wielkiej Izbie, trafiło do sklepu wschodniego kamienicy Orsettich, gdzie ulokowana jest wystawa „Miasto. O Jarosławskim Złotym Wieku”. Wobec tego zadaliśmy sobie pytanie czym uzupełnić lukę, która powstała tym samym w słynnej Wielkiej Izbie? Mówiąc nieco żartobliwie, odpowiedź przyszła dość szybko i zeszła do nas z siedemnastowiecznego portretu św. Cecylii, który posiadamy w zbiorach – zaznacza dyrektor Konrad Sawiński.
Kierownik Działu Edukacji i Upowszechniania muzeum Piotr Kaplita dodaje, że kultura niematerialna to wdzięczny temat, bardzo interesujący zwiedzających. Dawne instrumenty zaś stanowią atrakcyjny punkt zaczepienia, pozwalający wzbogacić narrację o wątki związane z muzyką czy teatrem.
– Źródła historyczne wymieniają imiona i nazwiska muzyków nadwornych księżnej Anny Ostrogskiej. Wiemy, że działały w Jarosławiu cechy muzykanckie – skrzypków, cymbalistów i dudziarzy. Istnieją wzmianki, mówiące o odbywaniu się w kolegiacie, w czasie słynnych zjazdów kupieckich, koncertów muzyki włoskiej. Również współcześnie Jarosław znany jest z Festiwalu Muzyki Dawnej „Pieśń Naszych Korzeni”. Te wszystkie czynniki sprawiły, że postanowiliśmy zwrócić się do Ryszarda Dominika Dembińskiego o wykonanie dla nas kilku instrumentów, które będą mogły cieszyć oko, ale też ucho gości muzeum. To bardzo ważny aspekt, ponieważ instrumenty te, nie będą w ścisłym sensie zabytkowymi eksponatami, nie utraciły swojej funkcji użytkowej – podkreśla Piotr Kaplita.
Jakie to instrumenty? Pierwszym z nich jest scheitholt – renesansowy instrument strunowy, popularny szczególnie w Niemczech i w Skandynawii. – Być może dźwięki tego instrumentu przybyły do Jarosławia wraz z pierwszymi mieszkańcami ulicy Niemieckiej, która z czasem zmieniła swą nazwę na ulicę Grodzką. Kolejny instrument to citola - instrument strunowy popularny w średniowieczu. Ostatnim z zakupionych instrumentów jest viola da gamba - instrument smyczkowy popularny w renesansie i baroku. Viole posiadają wiele odmian. Jako ciekawostkę dodajmy, że być może najsłynniejszym współczesnym gambistą jest Jordi Savall - honorowy obywatel Jarosławia. Wzór znajdujący się w muzeum wykonano na podstawie wizerunku z roku 1500 – wyjaśnia Piotr Kaplita.
Nie są to jedyne instrumenty w zbiorach jarosławskiego muzeum. Członek zarządu Stowarzyszenia Muzyka Dawna w Jarosławiu Piotr Wawrzkiewicz użyczył muzeum kopię lutni renesansowej, którą wykonał Ryszard Kwolek. Z kolei w sieni górnej zobaczyć możemy fortepian typu taffelklavier z 1850 roku. Instrument ten należał do Macieja Kazińskiego, nieżyjącego już dyrektora artystycznego Festiwalu Muzyki Dawnej „Pieśń Naszych Korzeni”.
– Jest to instrument pięknie brzmiący i wciąż sprawny Wykonywane są na nim koncerty. Dwa lata temu, w ramach festiwalu Pieśń Naszych Korzeni, Wariacje Goldbergowskie zagrał na nim Marcin Masecki. Innym razem w ramach festiwalu koncertował na nim Krzysztof Książek, który wraz z zespołem Janusz Prusinowski Kompania wykonali program Źródła muzyki Chopina – mówi Piotr Kaplita.
FOT. Danuta Wojtyna, Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich i Stowarzyszenie Muzyka Dawna w Jarosławiu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie