Jest szansa na czyste powietrze

Termomodernizację i wymianę domowych pieców zakłada program „Stop smog”, który jest częścią rządowego programu „Czyste powietrze”. W auli PWSTE w Jarosławiu odbyło się pierwsze w Polsce spotkanie informacyjne na temat tego programu.

Gościem spotkania był pełnomocnik premiera Mateusza Morawieckiego do spraw programu „Czyste powietrze” minister Piotr Woźny. Jak wspomniała otwierająca spotkanie poseł Anna Schmidt-Rodziewicz, jarosławskie spotkanie było spotkaniem inaugurującym cały cykl, który trwać będzie w miastach zakwalifikowanych do programu. – Niestety, 33 miasta polskie znalazły się w niechlubnym rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej. Wśród nich 23 to miasta poniżej stu tysięcy mieszkańców, a więc takie jak nasz Jarosław. Głównie z myślą o takich miastach powstał ten program – powiedziała. Przypomniała też, że Jarosław jako jedyne miasto na Podkarpaciu zostało zakwalifikowane do programu, który zakłada termomodernizację budynków oraz wymianę pieców. – Zdajemy sobie sprawę, że to jest problem nas wszystkich, wszystkich mieszkańców Jarosławia i wszystkich mieszkańców Polski i jeżeli mamy spełniać normy unijne, jeżeli nasze dzieci mają żyć w czystych miastach i oddychać czystym powietrzem, to potrzebne są kompleksowe rozwiązania i my takie kompleksowe rozwiązania państwu proponujemy – mówiła poseł Anna Schmidt-Rodziewicz, zaznaczając, że rząd zagwarantował już pieniądze na realizację programu.

Bez pomocy nie poradzą sobie

Minister Piotr Woźny podkreślił, że bez pomocy dla mniej zamożnych rodzin, Polska nigdy nie poradzi sobie z problemem smogu. I właśnie do takich rodzin skierowany jest program „Czyste powietrze”. – To program, który zakłada bardzo ścisłą współpracę rządu z samorządem terytorialnym – stwierdził. – W Polsce przez lata były wydawane różnego rodzaju środki publiczne na poprawę jakości powietrza, ale instytucje, które wydawały te środki nie współpracowały ze sobą, nie grały do jednej bramki – dodał P. Woźny. Jednym z założeń programu „Czyste powietrze” jest działanie „Stop smog” w 33 miastach z niechlubnej listy, które będzie polegało na wsparciu mieszkańców w ociepleniu domów i wymianie pieców. – Jeżeli nie poprawimy jakości powietrza w ciągu kilku najbliższych lat, zostaną na Polskę nałożone kary finansowe, które spowodują, że zamiast wydawać pieniądze na poprawę jakości powietrza, będziemy musieli wpłacić te pieniądze do budżetu europejskiego – podkreślił minister.

We współpracy z samorządami

Na początek rząd przeznaczył na program 180 mln zł. Są to pieniądze, które trafią do tych 23 miast poniżej 100 tys. mieszkańców. W takich miastach główną przyczyną smogu są właśnie kwestie budownictwa i kotłów, które są stosowane w gospodarstwach domowych. Powstaje projekt ustawy, który określi zasady wydatkowania pieniędzy przeznaczonych do ten program. Jak powiedział Piotr Woźny, projekt trafił do marszałków województw i władz miast, a więc także do burmistrza Jarosławia. Chodzi o to, by ta współpraca była bardzo ścisła i by uchwalone przepisy były zaakceptowane przez ludzi, którzy będą je potem realizowali. – Potrzebne jest partnerstwo ze strony samorządów – powiedział minister. Współpraca ma polegać m.in. też na pomocy w zidentyfikowaniu osób, które potrzebują wsparcia.

Działanie kompleksowe

Piotr Woźny stwierdził, że ważne jest – co zakłada program – by wymianie pieców towarzyszyła jednocześnie termomodernizacja budynków, gdyż po niej spada zapotrzebowanie na paliwo. Jednak istotne jest, by po termomodernizacji odchodzić od indywidualnych palenisk węglem. – Mówimy „polski węgiel” i bardzo dobrze. Ale palmy go w elektrowniach, które mają filtry i instalacje odsiarczania. Kocioł domowy jest bezbronny, jeśli chodzi o zatrzymanie tego, co wydalane jest z komina. Pozaklasowy kocioł kopciuch w czasie sezonu grzewczego wyrzuca w powietrze 60 kilogramów pyłu, który idzie w powietrze i osiada w naszych płucach – podkreślił minister Woźny. Anna Schmid-Rodziewicz zaznaczyła, że rządowy program daje stuprocentową pewność, że do Jarosławia pieniądze trafią, gdyż nie jest to program konkursowy, ale celowany z zagwarantowanym budżetem.

hl

fot. Łukasz Wolańczyk