
Łukasz Rydzik – Wiceprzewodniczący Podkarpackiej Nowej Lewicy, Sekretarz Biura Lewicy w Sejmie. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Zarządzania oraz Europejskiej Akademii Dyplomacji. Lider listy Lewicy w wyborach do Sejmu RP
Łukasza Rydzika znamy z wielu działań na Podkarpaciu. Proszę się jednak przypomnieć naszym Czytelnikom.
- Nazywam się Łukasz Rydzik. Pochodzę z Oleszyc, gdzie się wychowałem i spędziłem swoją młodość. Ukończyłem Liceum Ogólnokształcące w Lubaczowie, Uniwersytet Warszawski oraz Europejską Akademię Dyplomacji. Brałem udział w europejskich programach dla młodych polityków. Po studiach pracowałem w bankowości, a następnie zdecydowałem się zająć działalnością polityczną. Uznałem, że chcę działać, aby w Polsce i w naszym regionie wreszcie coś się zmieniło na lepsze. Dlatego wziąłem sprawy w swoje ręce i zająłem się służbą publiczną.
W mijającej kadencji kandydował pan już do Sejmu.
- Tak, moja przygoda z polityką rozpoczęła się ok. 5 lat temu. To wtedy zaangażowałem się w działania lewicy i startowałem z 1 miejsca z listy Lewicy osiągając rewelacyjny wynik 10 391 głosów. Niestety pomimo tak wysokiego poparcia lista nie zdobyła wystarczającej ilości głosów, abym mógł zostać wybrany na posła.
Czym zajmował się Pan w takim razie przez ostatnie lata?
- Po wyborach w 2019 r. zostałem zatrudniony w Sejmie jako Sekretarz Biura Klubu Lewicy. Był to czas, kiedy udało mi się zdobyć cenne doświadczenie parlamentarne, poznać niesamowitych ludzi, ale także działać na rzecz mieszkańców Podkarpacia.
Co dokładnie zrobił Pan w tym czasie?
- Myślę, że moim największym sukcesem były liczne interwencje na szczeblu centralnym i u władz województwa w sprawie tragicznego stanu dróg wojewódzkich, które zaowocowały przeprowadzeniem remontu drogi DW 867 na części odcinka Stare Sioło - Sieniawa. Inne działania to m.in. interwencja w sprawie zamykanych porodówek w Ustrzykach Dolnych i Lesku, problemów pracowników uzdrowiska Horyniec-Zdrój, ratowników medycznych w Jaśle, zniesienia strefy ciszy nad Soliną czy tragicznej sytuacji psychiatrii dziecięcej na Podkarpaciu. Podjąłem również działania mające na celu zwiększenie powierzchni upraw konopi włóknistych i ich wykorzystania w przemyśle i przetwórstwie.
Dzięki uprzejmości Roberta Biedronia udało mi się także zorganizować wyjazd do Brukseli do Europarlamentu dla kilkudziesięciu uczniów z Podkarpacia.
Jesteśmy na finiszu kampanii wyborczej. Jak Pan ocenia szansę na zdobycie mandatu przez Lewicę w naszym okręgu?
- Tak, kampania w naszym wykonaniu jest bardzo aktywna. Lewica idzie do wyborów mocną drużyną, złożoną z kilku partii, organizacji związkowych i stowarzyszeń. Kandydaci to osoby w różnym wieku, z doświadczeniem w pracy w terenie, reprezentujący różne powiaty. Lewica jest przygotowana do rządzenia. Przez ostatnie 4 lata złożyliśmy w Sejmie 230 projektów ustaw, czyli najwięcej ze wszystkich partii politycznych. Przygotowany 155 punktowy Program Lewicy jest odzwierciedleniem potrzeb Polek i Polaków i odpowiada na wyzwania przyszłości. Lewica jest partnerem, który odpowiedzialnie podchodzi do kwestii rządzenia krajem. W ostatnich tygodniach nasi kandydaci spotkali się z tysiącami wyborców, którzy mówią o coraz większych trudnościach jakie ich spotykają każdego dnia. Po latach rządów prawicy wiele osób właśnie w Lewicy widzi szansę na przeprowadzenie prawdziwych zmian w Polsce.
Dlaczego zatem warto wybrać Lewicę?
- Lewica swój program opiera na dostępie do dobrej jakości usług publicznych: sprawnie działającej opiece zdrowotnej, dobrej edukacji na każdym poziomie, częstym transporcie publicznym (autobus w każdej gminie oraz pociągu w każdym powiecie), sprawiedliwym sądownictwie. Jesteśmy za wprowadzeniem wyższych płac dla nauczycieli, pracowników budżetówki czy służb mundurowych. W przyszłym rządzie to Lewica będzie gwarancją utrzymania programów socjalnych, ale także wprowadzenia świeckiego państwa, pełni praw kobiet, mniejszości, czy osób z niepełnosprawnościami.
Jakie będą Pana Priorytety jeżeli dostanie się Pan do Sejmu?
- Od lat widzimy coraz większe pogłębianie się różnic społecznych w naszym kraju. Kiedy duże miasta szybko się rozwijają, powstają nowe szklane biurowce, osiedla i rosną pensje - u nas brakuje dobrze płatnych miejsc pracy, lekarzy, inwestycji. Ale jak może być inaczej skoro na Podkarpaciu zamknięto dobrze prosperujące zakłady: mleczarnie, spółdzielnie, cukrownie i inne zakłady dające pracę i bezpieczeństwo. Niestety władza centralna od lat nie powstrzymuje tych zaniedbań konserwując Polskę dwóch prędkości.
Jakie zatem problemy społeczne Pan dostrzega patrząc na te rozbieżności?
- Największym problemem naszego regionu jest stałe wyludnianie się miast, miasteczek i wsi oraz brak perspektyw rozwoju dla młodych. Duża część z nich zaraz po skończeniu szkoły średniej wyjeżdża do dużych miast lub za granicę i tam zostaje. Zostają, bo muszą. Bo tam mają pracę, mieszkania, dostęp do dobrej opieki zdrowotnej, rozrywki i kultury.
W podkarpackich miejscowościach pracuje coraz mniej ludzi i to głównie w administracji, szkolnictwie czy opiece zdrowotnej. Najczęściej za najniższą krajową. Nie ma wsparcia dla inwestycji i jest za mało prężnie działających firm. Taka sytuacja gospodarcza zniechęca do pozostania u nas na miejscu. Dodatkowo ostatnie działania rządu w znaczącym stopniu obciążyły przedsiębiorców, którzy mają coraz większy problem z utrzymaniem się na rynku.
Problemem jest także niska opłacalność produkcji rolnej, wysokie koszty nawozów oraz rażące zaniedbania rządu związane z masowym importem zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy. Pojawiające się susze oraz konieczność utrzymania wysokich standardów produktów powodują, że nasi rolnicy mają coraz więcej problemów utrzymaniem konkurencyjności.
Jakie są zatem Pana postulaty?
Lewica jest gwarantem utrzymania polityki socjalnej, respektowania praw pracowniczych, praw kobiet, mniejszości czy wprowadzenia świeckiego państwa. W skali kraju najważniejszymi obecnie kwestiami są przywrócenie praworządności, uproszczenie i ustabilizowanie procesu tworzenia prawa oraz poprawienie jakości usług publicznych. Konieczne jest także zwiększenie roli samorządów i sprawiedliwy podział środków z budżetu centralnego.
Państwo powinno otaczać opieką każdego obywatela na każdym etapie jego życia. Konieczna jest zmiana w systemie opieki zdrowotnej oraz zwiększenie ilości lekarzy i pielęgniarek, które przyczynią się do skrócenia kolejek do lekarzy specjalistów. Niezbędne jest zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach oraz wprowadzenie godnych wynagrodzeń dla nauczycieli i wykładowców akademickich.
Młode Polki i Polacy wkraczający na rynek pracy powinni mieć realną szansę na znalezienie dobrze płatnej pracy oraz taniego mieszkania tak, aby móc spokojnie planować swoją przyszłość i rodzinę. Potrzeba nowych inwestycji, wsparcia małych przedsiębiorców oraz decentralizacji, tak aby na Podkarpaciu pojawiły się nowe miejsca pracy.
Warto zainteresować się sprawą wykluczenia komunikacyjnego. Sprawnie zorganizowana sieć transportowa powinna zapewniać dobry dojazd do pracy, szkół czy placówek ochrony zdrowia. Konieczne jest, aby w każdej gminie był dostęp do autobusu, a w każdym powiecie - kolej.
Lewica to partia najbardziej dbająca o prawa kobiet oraz zapewniająca im bezpieczeństwo. Powinniśmy zapewnić kobietom dostęp do bezpłatnej i profesjonalnej opieki okołoporodowej oraz przywrócić prawo do bezpiecznego przerywania ciąży do 12 tygodnia. Obecne prawo aborcyjne jest najbardziej restrykcyjne w całej Europie, a zakaz aborcji dotyka nie tylko kobiety, ale także ich rodziny.
Czego możemy Panu życzyć na zakończenie?
Życzyłbym nam i sobie, aby reprezentacja posłów z naszego okręgu była jak najmocniejsza. Polsce i Podkarpaciu trzeba posłów, którzy upomną się o nasze prawa w Warszawie. Jeżeli otrzymam mandat zaufania społecznego od naszych mieszkańców, zrobię wszystko, aby godnie go wypełnić i zadbać o przyszłość naszego regionu.
Dziękuję za rozmowę.
* Materiał KW Nowa Lewica