
Pięć osób, w tym dwoje dzieci, podtruło się tlenkiem węgla. Na szczęście zadziałał czujnik czadu, dzięki czemu domownicy na czas opuścili mieszkanie i wezwali służby.
W Boże Narodzenie, po godz. 14, dyżurny jarosławskiej komendy policji oderwał zgłoszenie, że w mieszkaniu na ul. Lubelskiej w Jarosławiu włączył się czujnik czadu. Członkowie pięcioosobowej rodziny odczuwali bóle głowy. – Policjanci na miejscu zdarzenia zastali straż pożarną oraz karetki pogotowia. Funkcjonariusze w rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że w pewnym momencie w mieszkaniu włączył się czujnik czadu, a osoby które w nim przebywały, zaczęły odczuwać ból głowy. Mężczyzna niezwłocznie pootwierał wszystkie okna i zadzwonił na numer alarmowy. Po przyjeździe służb ratunkowych pięcioosobowa rodzina: dwie kobiety w wieku 68 i 39 lat, 40-letni mężczyzna oraz dwójka dzieci w wieku 3 i 11 lat, zostali przetransportowani do szpitali na obserwację. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – informuje asp. szt. Anna Długosz
Strażacy stwierdzili w mieszkaniu podwyższone stężenie tlenku węgla.
APEL POLICJI
Policjanci ostrzegają przed skutkami nieostrożnego korzystania z urządzeń grzewczych. Brak regularnych przeglądów wentylacji i kominów, a także niewietrzone pomieszczenia znacznie zwiększają ryzyko tragedii. Silny wiatr czy niesprawne piece gazowe dodatkowo potęgują zagrożenie.
Jak zminimalizować ryzyko?
Rozwiązaniem jest zainstalowanie w domu czujnika tlenku węgla. Takie urządzenie nie tylko wykrywa nadmierne stężenie czadu, ale też alarmuje mieszkańców, pozwalając na szybką reakcję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.