
W ubiegłym tygodniu z powodu gwałtownych opadów deszczu straż pożarna interweniowała aż 66 razy na terenie powiatu jarosławskiego. Jak poinformował nas rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu bryg. Zygmunt Jasiłek najwięcej pracy strażacy mieli w mieście Jarosławiu. Interweniowali tu aż 26 razy.
Ulewy w ostatnich dniach dały się zapewne każdemu we znaki. Rozpoczęły się w poniedziałek 20 maja. Wówczas, jak opisywaliśmy w poprzednim wydaniu, ul. Pruchnicka zamieniła się w rzekę, zalany był także tunel PKP, stacja paliw i okoliczne ulice. – W tej sytuacji straż nie może wiele zrobić. Nie ma tu miejsca, gdzie można wypompować wodę. Trzeba czekać, aż sama odpłynie. Ważne jest, by kierowcy nie wjeżdżali samochodami w tę wodę. Było kilku takich, którzy zaryzykowali. Niestety, samochody utknęły w wodzie i trzeba było je usuwać. Wyjściem jest robienie objazdów. Do godziny sytuacja zawsze się tam normuje – mówi bryg. Z. Jasiłek z KP PSP w Jarosławiu. Dodaje, że jest to wynik betonowania terenu i układania kostki. – Woda musi gdzieś spływać, wybiera najniższe tereny. Nad rozwiązaniem tej sytuacji muszą pochylić się fachowcy – podkreśla. Strażacy sporo pracy mieli przy wypompowywaniu wody z garaży i piwnic budynków mieszkalnych. – Ciekawa sytuacja była w Banku Spółdzielczym, gdzie woda wtargnęła do piwnic. Gdy strażacy przyjechali z pomocą na miejsce, już odpłynęła. Woda spowodowała również obsunięcie się skarpy na końcu ul. Pasieki. To poważniejszy problem, dlatego poinformowaliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego –informuje rzecznik KP PSP w Jarosławiu.
Strażacy najwięcej pracy mieli na przy ul. Cegielnianej z rzeczką Miłką, która zbierała wodę z ulicy Pawłosiowskiej i ulicy Kopcia. Tu powodzią zagrożone były domy. Strażacy wypompowywali wodę dwoma pompami o dużej wydajności. – Po takich gwałtownych ulewach kanalizacja burzowa nie jest w stanie przyjąć takiej ilości wody. Przepusty mają za małą przepustowość. Strażacy pracowali tu po kilka godzin, zarówno 24, jak i 25 maja – mówi Z. Jasiłek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie