Czad to cichy zabójca. Nie lekceważ go!

Od września ubiegłego roku do końca sierpnia 2020 jarosławscy strażacy wyjeżdżali 79 razy do zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, czyli czadem. Jesteśmy u progu sezonu grzewczego, więc warto po raz kolejny przypomnieć, jak podstępnym wrogiem jest czad. I jak niewiele trzeba, by zapobiec tragedii.

Jak informuje rzecznik prasowy jarosławskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, mł. bryg. Waldemar Czernysz, jarosławscy strażacy w ciągu roku wyjeżdżali 79 razy do zdarzeń związanych z czadem. – W 18 zdarzeniach nasze detektory gazów niebezpiecznych wykryły duże stężenia tlenku węgla zagrażające zdrowiu i życiu. W 2 z tych 18 zdarzeń doszło do tak poważnego zatrucia, że osoby przebywające w pomieszczeniach straciły przytomność. Dzięki szybkiej interwencji jednostek ochrony przeciwpożarowej osoby te zostały ewakuowane na zewnątrz i przekazane zespołowi ratownictwa medycznego – mówi mł. bryg. Waldemar Czernysz. Do tych 79 zdarzeń trzeba dodać 2 kolejne, które miały miejsce od 1 września do 19 października, bez zagrożeni zdrowia i życia.

Nie bagatelizujmy pierwszych objawów

– Tlenek węgla, potocznie nazywany czadem nie ma barwy, zapachu, czy smaku i jest silnie toksyczny. Trudno zauważyć jego obecność, stąd też mówi się o nim „cichy zabójca”. Gdy pojawia się w naszym mieszkaniu, w wyniku np. uszkodzonej wentylacji, niewielkie stężenia powodują objawy łudząco podobne do pierwszych objawów przeziębienia – zawroty głowy, nudności, zmęczenie
i osłabienie. Jeśli w domu znajduje się urządzenie grzewcze takie jak piec, kuchenka gazowa czy gazowy przepływowy ogrzewacz wody, nie można bagatelizować tych objawów – przypomina rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Jarosławiu.

Ważny jest dopływ powietrza

Niestety, pomimo szeroko zakrojonej kampanii edukacyjno-informacyjnej, a także apeli
o przestrzeganie bezpieczeństwa pożarowego, niemal każdego dnia w mediach pojawiają się informacje o kolejnych ofiarach pożarów i tlenku węgla. O czym należy pamiętać, by uniknąć zatrucia czadem? Ważny jest dopływ świeżego powietrza. Zbyt szczelne okna mogą pogarszać wentylację i zwiększać zagrożenie zatrucia tlenkiem węgla, który zostaje uwolniony w procesie spalania. – Dlatego w pomieszczeniach, a szczególnie tam, gdzie jest piec, kominek itp. należy zapewnić rozszczelnienie okien. Niech nawet trochę wieje przez te szczeliny, ale niech w domu będzie bezpieczniej – przestrzega Waldemar Czernysz.

Czujnik może uratować nam życie

Wciąż lekceważymy zasadność instalowania takich urządzeń alarmujących jak czujnik tlenku węgla czy czujnik dymu, a są one znakomitym uzupełnieniem działań służących wzmocnieniu bezpieczeństwa. – Badania wykazały, że co czwarty Polak uważa, że tlenek węgla, można rozpoznać po zapachu lub dymie. Tymczasem nic bardziej mylnego, ponieważ czadu nie widać, nie słychać i nie czuć, a uwolniony np. w pomieszczeniu bez wentylacji zabija błyskawicznie. Przed tym atakiem może nas w porę ostrzec właśnie czujnik. Urządzenie jest bardzo czułe i działa zarówno poprzez dźwięk jak i alarm optyczny. Niestety jak pokazują badania, mniej niż jeden na pięciu Polaków posiada w swoim domu zainstalowany czujnik. Nie jest to kwestia ceny, ponieważ urządzenia te są i niedrogie i łatwe w montażu – wyjaśnia rzecznik prasowy KP PSP w Jarosławiu.

Pamiętajmy o starszych i samotnych

O zasadności zainstalowania w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla przypomina także policja jarosławska. – Pamiętajmy też, że obiekty budowlane w tym budynki jednorodzinne, powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela kontroli okresowej, co najmniej raz w roku. Polega ona na sprawdzeniu stanu technicznego między innymi przewodów kominowych oraz instalacji gazowej. Niewykonanie obowiązku przez właściciela, stwarza przede wszystkim zagrożenie bezpieczeństwa dla użytkowników budynku, ale jest też zagrożone karą grzywny – przypomina oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu asp. sztab. Anna Długosz. – Apelujemy do wszystkich młodych ludzi, aby zainteresowali się swoimi dziadkami, rodzicami, starszymi i samotnymi sąsiadami. Porozmawiajmy z nimi o tym jak bezpiecznie ogrzewać mieszkanie – dodaje.

hl