
Lotną premię na Rynku w Jarosławiu wygrał kolarz reprezentacji Polski Marcin Budziński. Drugi był Belg Edward Theuns z grupy Trek-Segafredo, a trzeci na linii zameldował się Piotr Brożyna z reprezentacji Polski. Zobaczcie, jak kibicowaliśmy w Jarosławiu kolarzom biorącym udział w 79. Tour de Pologne.
Jarosław bardzo ładnie zaprezentował się podczas 3. etapu Tour de Pologne. To bardzo ważny etap, który kończył się na przemyskim Zniesieniu. Na trasie etapu z Kraśnika uformowała się pięcioosobowa ucieczka i ten skład dojechał do lotnej premii w Jarosławiu, gdzie na Rynku już na długo przed przyjazdem kolarzy oczekiwała ich spora grupa kibiców. Oczekiwanie wypełniały konkursy z nagrodami, które to nagrody wręczali zastępca burmistrza Dariusz Tracz i radny Jarosław Litwiak, przewodniczący Komisji Infrastruktury Społecznej Rady Miasta Jarosławia.
Oczy wszystkich zgromadzonych zwróciły się na trasę, gdy nad Rynkiem zaczął krążyć śmigłowiec, a na bruku pojawiły się pierwsze samochody ekip biorących udział w tegorocznym Tour de Pologne. Kolarze do miasta dotarli przez Manasterz, Nielepkowice, Wiązownicę i Szówsko, by ulicami Sanową, Tarnowskiego, placem Mickiewicza, a potem ulicami Lubelską i Opolską, dojechać na Rynek. Tu pierwszy zameldował się Marcin Budziński, a tuż za nim reszta ucieczki. Chwilę potem przyjechał tu barwny peleton, który ulicami Przemyską i 3 Maja ruszył w stronę Radymna. Stąd przez Święte i Sośnicę kolarze dotarli do powiatu przemyskiego. Przed nimi było jeszcze ściganie się po stromych drogach Pogórza Przemyskiego, w tym przez Kalwarię Pacławską i wymagająca końcówka w samym Przemyślu.
Na metę 3 etapu pierwszy wpadł Kolumbijczyk Sergio Higuita z grupy Bora-Hansgroche.
Hl
FOT. Hubert Lewkowicz, Ewa Kłak-Zarzecka
WIDEO: Ewa KŁAK-ZARZECKA, Marta DOBRUCKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ponoć na ul. Tarnowskiego połowa peletonu uszkodziła rowery, a druga dostała epilepsji ...