W niedzielę, o godz. 14, w Pruchniku odbył się Jesienny Rajd Rodzinny. Został on zorganizowany z inicjatywy Dyrektora Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Pruchniku Krzysztofa Łuca.
Punktualnie o czternastej wszyscy zebrali się pod Urzędem Miasta i Gminy w Pruchniku, ubrani w sportowe stroje z plecakami na ramionach. Trasę wyznaczono mało uczęszczanymi drogami, kładkami, i nieznanymi niektórym ścieżkami, czy przejściami w lesie. Przez całą drogę słychać było pozytywne komentarze. Ludzie rozmawiali ze sobą i cieszyli się wspólną rekreacją. – Chciałem, żeby się ludzie trochę poruszali i pooddychali jesiennym powietrzem – odpowiedział pan Krzysztof zapytany o ideę Rajdu. Tym bardziej żałował, że nie przybyło więcej osób. Jednak frekwencja, która została osiągnięta była zadowalająca, o czym świadczą kolejne wydarzenia planowane przez niego.
– To już prawdopodobnie ostatnie takie piękne dni w tym roku – trafnie skomentowała jedna z uczestniczek. Rzeczywiście, pogoda sprzyjała i niewątpliwie zachęcała do dłuższego spaceru. Uczestnicy dobrali odpowiadające im tempo, dzięki czemu nikt nie czuł się zmęczony. Choć najwięcej energii niewątpliwie mieli ci najmłodsi.
Wśród maszerujących pojawili się również goście z innej części Polski.
Na koniec, gdy cel został osiągnięty, dyrektor Krzysztof zaprosił wszystkich na grillowanie i krótki odpoczynek, by ze zregenerowanymi siłami powrócić do swoich domów.
MW
Fot. Marlena Wojas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie