Reklama

"Niewygasy" nie przeszły

03/01/2017 10:12

Radni nie wyrazili zgody na ostatniej sesji 29 grudnia na przyjęcie uchwały w sprawie wykazu wydatków niewygasających w 2016 r. Radni twierdzili, że inwestycje zostały rozpoczęte zbyt późno, mimo że pieniądze na nie zostały przyznane jeszcze na początku roku, bo 25 stycznia. Zarzucali także, że burmistrz co kilka dni zmieniał projekt uchwały, a po tym, gdy zażądali umów z wykonawcami tych zadań, okazało się, że niektórych w ogóle nie ma.

Uchwała dotyczyła pięciu zadań: modernizacji infrastruktury w Ogródku Jordanowskim przy ul. Kraszewskiego (258 tys. 637 zł 08 gr), rewitalizacji parku im. Bohaterów Monte Casino (543 tys. 906 zł), budowy drogi dojazdowej do bloku nr 9 przy ul. Zielińskiego, budowy drogi na zapleczu budynków nr 17, 18, 19 na Rynku (171 tys. 524 zł 52 gr) oraz budowy drogi bocznej ul. Konfederacka (64 tys. 775 zł 79 gr). Wszystkie te zadania nie zostały zgodnie z planem zakończone do dnia sesji. Burmistrz zaproponował na ich zakończenie nowe terminy do 30 maja 2017 r. Sprawa późno realizowanych zadań w mieście poruszana była już kilkakrotnie podczas ostatnich sesji rady miasta. Radni zbulwersowani byli wylewaniem asfaltu przy minusowych temperaturach lub układaniem kostki w padającym śniegu.

Sprawy bronił wiceburmistrz Wiesław Pirożek, który winę za taki stan zrzucał na wykonawców. – To cztery inwestycje, trzy z nich są zaangażowane w 90 procentach, jedna w 80, jedna w 40. Budowa drogi dojazdowej do Zielińskiego, zaplecza Rynku i Boczna Konfederackiej, to zadania, gdzie firma nie wywiązała się z terminu. Prosiłbym wysoką radę o zaakceptowanie uchwały – mówił podczas czwartkowych obrad. Tłumaczył radnym, którzy nie uczestniczyli w pracach komisji, że problem wśród radnych zrodził po tym, gdy okazało się, że na zadanie rewitalizacji Parku Miejskiego nie ma podpisanej umowy z wykonawcą. – Mieliśmy podpisaną umowę, ale firma zrezygnowała. Zostają cztery zadania, które miałyby tzw. „niewygasy” na przyszły rok – wyjaśniał.

 

Mierzmy zamiary na siły

Jego tłumaczenia nie wystarczyły. Radni poruszeni byli poziomem komplikowania się spraw wraz z intensywnością zadawanych przez nich pytań. – W ciągu dwóch, trzech dni wydarza się zmiana, druga, trzecia, kolejna. Wydaje mi się, że wprowadza się taki niepokój. To wszystko jest jakoś tak na szybko. Oczekiwalibyśmy, by te inwestycje jednak kończyły się w tym roku – mówił przewodniczący rady Janusz Szkody.

I rzeczywiście, po dociekliwości radnych podczas prac komisji, okazało się, że dostarczona umowa na modernizację parku nie jest ani podpisana przez strony, ani nie ma wpisanego wykonawcy. To jedynie projekt umowy z wpisaną datą zakończenia inwestycji 22 grudnia. Po opiniach radnych zadanie to zostało wykreślone z projektu uchwały. – Co spowodowało zmiany? Czy to że radni dopytywali się, żądali umów i pytali szczegółowo. Straciliśmy zaufanie, bo w przypadku modernizacji parku nie było żadnej umowy. Dopiero po interwencji radnych powiedział pan, że takiej umowy nie ma. Więc nie można wprowadzać czegoś, czego nie było. To świadczy o tym, że coś jest w sposób niewłaściwy prowadzone albo te informacje są specjalnie modyfikowane. Gdyby radni nie zaczęli mówić o tych sprawach, nie zażądaliby umów, ta uchwała w dwóch przypadkach niezgoda z przepisami budżetowymi zostałaby przyjęta w całości – podsumował działania włodarzy wiceprzewodniczący rady Tadeusz Słowik. – Pan mówi, że jeśli nie przesuniemy terminów, to będziemy płacić kary. To jakie zawarto umowy? Mierzmy zamiary na siły – dodał.

EKZ

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do