Reklama

Piłkarki pokazały klasę

14/03/2017 16:01

Nasze piłkarki pokazały klasę i okazały się wyraźnie lepsze od wyżej notowanego Startu. Mecz w Siemianowicach Śląskich od początku do końca przebiegał pod dyktando jarosławianek.

Już pierwsze akcje pokazały, kto będzie rządził na parkiecie. JKS bardzo uważnie grał w obronie zupełnie wyłączając najgroźniejsze w szeregach miejscowych – Martynę Chmiel i Klaudię Mokrus. Ciężar gry na siebie w Starcie przejęła wprawdzie Alicja Widera, ale wobec znakomitej postawy jarosławianek nie miało to żadnego przełożenia na wynik. Nasz zespół rozpoczął od prowadzenia 2-0. Oba gole padły ze skrzydeł, najpierw po trafieniu Katarzyny Łobaziewicz, a potem Karoliny Gujdy. Dla gospodyń jako pierwsza, celnie z dystansu rzuciła Mokrus, ale w odpowiedzi z karnych nie myliła się Wioletta Nasiłowska. JKS zwiększał dystans z minuty na minutę.

Po kwadransie wygrywał już 8-2. Dobre wejścia miały Andżelika Zięba, Katarzyna Kawa i Tatiana Ryshko. Siemianowiczanki próbowały gonić, jednak nie mogły sobie poradzić z żelazną defensywą jarosławianek, ponadto w naszej bramce bardzo dobrze spisywała się Wioleta Mazur. W 27 minucie po golu Kawy JKS wygrywał 14-8 i na chwilę zwolnił tempo. Start próbował się jeszcze ratować. Na początku drugiej połowy udało mu się nawet doprowadzić do remisu 14-14, ale na więcej nasza drużyna już nie pozwoliła. Po golach Kawy, Gujdy i Sylwii Strzębała w 44 minucie przewaga JKS-u znowu wynosiła sześć „oczek” 22-16. Jarosławianki miały wszystko pod kontrolą, nawet wtedy, gdy na boisku pojawiały się zmienniczki. Dla Startu trafiała już tylko wspomniana Widera, dla JKS-u celnie rzucały natomiast Joanna Głąb, A. Zięba, Ilona Cwynar, Kawa, Ryshko i Łobaziewicz. – JKS był lepszy. Wiedzieliśmy, że to doświadczony zespół a miejsce w tabeli nie odzwierciedla jego możliwości. Moja drużyna nie miała atutów by skutecznie powalczyć w tym pojedynku, zagrała zbyt statycznie – podsumował ze smutkiem Aleksander Folta, trener Startu. W zdecydowanie lepszym nastroju była za to Marzanna Ulma – Cieszę się z kolejnego dobrego meczu w naszym wykonaniu. Wszystkie dziewczyny zasłużyły na pochwały. Teraz już skupiamy się na następnym spotkaniu z Olimpią Beskid Nowy Sącz – mówiła trenerka SPR JKS.

Marek WISZ

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do