Reklama

Piłkarze z Pruchnika nie dojechali na sparing.

28/02/2017 12:20

Młodzi piłkarze z klubu Start Pruchnik nie dojechali w środę 22 lutego na sparing z JKS-em do Dachnowa koło Lubaczowa. W bus, którym jechali, wjechał ford mondeo. Jedenaście osób trafiło do szpitala.

Do zdarzenia doszło ok. g. 16 w Koniaczowie na drodze wojewódzkiej nr 865 relacji Jarosław-Lubaczów, obok stacji paliw. Busem podróżowali piłkarze z Pruchnika i ich trener. Samochodem lekarze z Ukrainy, którzy zmierzali na sympozjum. – Nagle samochód zjechał na nasz pas. Myśleliśmy że odbije w ostatniej chwili, ale nie. Nasz kierowca chciał uciekać, nie zdążył. Auta zderzyły się. Koziołkowaliśmy kilka razy – mówią młodzi piłkarze, którzy oczekiwali na powrót do domu.

Wszyscy uczestnicy zdarzenia wyszli o własnych siłach z pojazdów. Do szpitala trafiło ośmiu piłkarzy, ich trener, kierowca busa, a także kierowca forda.

Pierwszy sparing w okresie przygotowawczym z młodszymi juniorami JKS-u został odwołany.

Ekz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do