
Informowaliśmy, że mężczyzna jadący wczoraj (20 czerwca) po godz. 15 ciągnikiem, w rowie przy ul. Radawskiej w Wiązownicy zauważył zwłoki mężczyzny. Powiadomił o tym oficera dyżurnego policji.
- Na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili czynności dochodzeniowo-śledcze w trakcie, których wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady oraz sporządzili dokumentację fotograficzną – mówi asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu. - Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna początkiem czerwca br., uległ wypadkowi drogowemu. Ubrany był w spodnie dresowe z trzema paskami koloru białego z boku nogawki oraz buty sportowe czarne typu adidas. Policjanci ustalają tożsamość mężczyzny. – dodaje oficer prasowy.
Zwłoki mężczyzny leżały w rowie przy głównej drodze do Radawy, na wysokości posesji nr 125 przy ul. Radawskiej w Wiązownicy, niedaleko zjazdu do strzelnicy.
APEL!
Policja prosi o kontakt świadków wypadku oraz osoby, które posiadają nagranie z wideorejestratora o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Jarosławiu - tel. 47 8241310 lub z Posterunkiem Policji w Wiązownicy tel. 478241570.
Ekz
Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem zarejestrowanym w PUP Jarosław. Jak to "początkiem czerwca" ? Czyżby leżał tam trzy tygodnie, przez nikogo nie zauważony ?
Jeżdżę tamtędy codziennie rano i wieczorem i nie było widać nikogo leżącego w rowie.
Przy takich temperaturach (około 30 stopni C) i wysokiej wilgotności, zaawansowany rozkład zwłok mógł być już po 2 - 3 dniach. Prawdopodobnie jakiś ekspert źle oszacował czas który upłynął od śmierci. Ale mniejsza o to. Biorąc pod uwagę to że tam nie ma krzaków i zwłoki raczej szybko powinny rzucić się w oczy, oraz to że sprawca potrącenia musiał być sam na drodze skoro zaryzykował ucieczkę, a ta droga jest dosyć ruchliwa, zgaduję że zdarzenie miało miejsce 20 Czerwca nad ranem (gdzieś pomiędzy 04:00 a 06:00). Ten potrącony mężczyzna, musiał być jakimś porannym biegaczem.
Moim zdaniem, możliwe że ten potrącony mężczyzna wynajął domek letniskowy w Radawie i rano poszedł pobiegać. Mógł nie pochodzić z okolicy, a z jakiejś innej części Polski. Ale gdybym miał rację, to przez trzy dni ktoś powinien zauważyć że rezydent danego domku letniskowego od trzech dni nie był przez nikogo widziany.
Odjebali gościa w dresie i szukacie sensacji. Wpuściliście Ukraińców i migrantów to się dziwicie. A to dopiero początki takich wydarzeń
Ale zryty łeb, żal.pl
jak oni coś ustalą albo wyjaśnią to stawiam wszystkim flaszke..hahaha....już widzę jak świadkowie cisną na komendę...pewnie kolejke na schodach macie.....
Gdyby tam nadal był nieustraszony Kulczak to już by wszystko wyjaśnił :)!!!!
20 Czerwca tam nie było zwłok o godzinie 13:00 około 3 razy jechałem szukając zguby z Moto Po 1 bym coś widział bo część którą zgubiłem była po prawej stronie Po 2 jak leży chodźby małe coś co zdechło śmierdzi niesamowicie to jaki był by smród Po 3 ktoś tam kosi trawę i była koszona nie dawno skoro te zwłoki leżały od początku Czerwca to chyba już coś jest nie Halo Po 4 wracając do tego rozkładu ludzie jeździli codziennie rowerami i biegali nikt nic nie czuł by
Nie martwcie się Rutkowski wszystko wyjaśni hahahaha