Trzydziestu strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych oraz 8 z jednostek jarosławskich walczyło wieczorem w niedzielę 20 sierpnia z pożarem domu w Pawłosiowie.
O pożarze powiadomiła straż pożarną osobo postronna. Na miejsce przyjechały trzy wozy strażackie z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze o raz podnośnik hydrauliczny. Do gaszenia pożaru przyjechały dwie jednostki z OSP Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego z Roźwienicy i jedna z Pawłosiowa, OSP z Cieszacina Wielkiego oraz z Tywoni. Dam zamieszkiwało małżeństwo: – Strażacy wezwali na miejsce zdarzenia pogotowie ratunkowe, ponieważ mieszkająca w tym domu kobieta, nie odniosła na skutek pożaru obrażeń, ale źle się poczuła – informuje bryg. Zygmunt Jasiłek, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu.
Strażacy pracowali na miejscu do północy. Nie znamy jeszcze przyczyn pożaru. Wyjaśniła się natomiast sytuacja z mężczyzną mieszkającym w domu, którego nie było w nim w momencie pożaru. – Mimo dużego zadymienia strażacy przeszukali wszystkie pomieszczenia domu. Mężczyzny w nim nie było. Przyszedł podczas trwania akcji dogaszania – mówi Z. Jasiłek.
ekz
Fot. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie