
W jarosławskim Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej zakończył się spór zbiorowy. Pracownicy dwóch działów, które jako ostatnie mieli uzyskać podwyżkę wynagrodzeń, domagali się spełnienia złożonych deklaracji.
Dyrektor MOPS Agnieszka Kruba zwróciła się z prośbą o przekazanie pieniędzy na ten cel do Rady Miasta Jarosławia. Na sesji wywiązała się dyskusja pomiędzy radnymi a burmistrzem, która dotyczyła wysokości zarobków pracowników. Burmistrz twierdził, że zarobki w MOPS-ie są wysokie i poparł to danymi. Okazało się, że nie jest to prawdą. Na jednej z kolejnych sesji radni wyasygnowali ponad 323 tys. zł na podwyżki poborów o 300 zł dla 23 pracowników, ale także na bieżące płatności związane z wynagrodzeniem.
Podwyżki otrzymają pracownicy wskazani przez związki zawodowe i dyrektora. Głównie są to pracownicy Działu Pomocy Środowiskowej, Działu Dodatków Mieszkaniowych oraz osoby z działu administracyjnego. W sumie 23 osoby. Podwyżki, zgodnie z postulatami związków zawodowych, wyniosą 300 zł brutto. Protestująca grupa pracowników będzie teraz zarabiać od 2362,50 do 3670 zł brutto.
Radni przekazali także 200 tys. zł na przeprowadzkę Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej na dworzec PKP. Pieniądze będą przeznaczone na zakup materiałów i wyposażenia, wykonanie sieci komputerowej i energetycznej czy zakup i montaż centrali telefonicznej.
Ekz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie