
Dwuletnia dziewczynka w samym sweterku i spodenkach szła poboczem drogi niedaleko kościoła w Pawłosiowie. Dziecko zauważył kierowca autobusu szkolnego. Zatrzymał się i próbował zatrzymać dziewczynkę, ale ta uciekała w kierunku kościoła.
We wtorek po godz. 10, pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pawłosiowie zawiadomiły dyżurnego jarosławskiej Komendy Powiatowej Policji, że pod ich opieką znajduje się dwuletnie dziecko. Na miejsce zostali skierowani dzielnicowi. Na parkingu kościelnym zastali samochód, a w nim kobiety z dzieckiem. Dziewczynka była tylko w sweterku i spodenkach, bez czapki i kurteczki.
- Podczas ustaleń okazało się, że kierowca autobusu szkolnego, przejeżdżając w okolicy kościoła w Pawłosiowie, zauważył małą dziewczynkę. Dziecko biegło poboczem drogi ubrane w sweterek i spodnie, bez kurki zimowej i czapki. Kierujący natychmiast się zatrzymał i próbował nawiązać kontakt z dzieckiem. Dziewczynka przestraszyła się i zaczęła biec w kierunku kościoła. Mężczyzna szedł za nią pilnując, aby dziecko nie wybiegło na drogę. Skontaktował się też z pracownikiem gminy i na miejsce zostały skierowane pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu. - Kobiety przejęły od kierowcy dziewczynkę i zabrały ją do samochodu, aby się ogrzała. Po chwili zauważyły kobietę, która szła chodnikiem i bardzo nerwowo się rozglądała. Okazała się nią babcia 2-latki. Jak wyjaśniła kobieta, robiła porządki w domu. W pewnym momencie zawołała wnuczkę, a gdy ta nie odpowiadała na jej zawołania, zaczęła jej szukać – wyjaśnia.
Dziecko całe i zdrowe zostało przekazane pod opiekę babci. Brawo dla kierowcy, który nie zbagatelizował sytuacji i odpowiedni zareagował.
Ekz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dawniej dzieci chodziły na bosaka.I się zdrowo chowały.Nikt z tego nie robił sensacji.A teraz są wychuchane i wypieszczone.I przez to chorują.
Ta idź Paraska krowy lepij doić, a ni swoji mundrości tutej piszysz
Żebyście tej nieszczęsnej babci nie mieli na sumieniu... taki artykuł to nic innego jak lincz na tej osobie. W ferworze świątecznych przygotowań taka chwilowa utrata kontroli nad żywiołowym dzieckiem może się zdarzyć KAŻDEMU nawet 20-letniej matce, a co dopiero osobie starszej. Jeszcze 20 lat temu dzieci bawiły się w swojej grupie rówieśniczej dając nieco wytchnienia starszym przygotowującym się do świąt. I tak czyniły dziesiątki, jeśli nie setki pokoleń ludzi na całym świecie. A dzisiaj z ludzi robi się "sieroty", nad którymi "opiekę" roztacza Kapitan Państwo wraz ze swoimi janczarami w postaci Czwartej Władzy, bo trzeba sobie zdać sprawę, że po takim artykule ta rodzina zostanie postawiona pod pręgierzem państwa... i - wyczuwającej przyzwolenie - lokalnej społeczności. Zastanówcie się, czy warto robić z tego sensację? Nawet kierując się szczytnym celem jakim jest pochwała postawy kierowcy autobusu, który zrobił to co zrobiłby KAŻDY cywilizowany człowiek nie przybijamy do krzyża tej babci...
Widać,że tu jest zapotrzebowanie na sensację.
Ale sensacja!Jeszcze takiej nie było od zamachu terrorystycznego.W Nowym Jorku.na wieże WTC.
Jak to nie było. Znaleziono 3 niewybuchy w Jarosławiu. O okolicy nie wspomnę????. Czyż to nie zakrawa o wtc.
Teraz to już prawie nikt się nie interesuje co ich dziecko robi
Dzięki dla kierowcy autobusu. ????
Dzięki dla kierowcy autobusu. ????
Coś nie bardzo z tej igły.Udało sie zrobić widły.
Niedługo Wielkanoc. Będziecie mogli znowu napisać coś o judaszu z pejsami ????????????
Z tym wieszaniem Judasza w Pruchniku,to na pewno chwyci.Wprawdzie oczerni Polaków i katolików.Ale co tam?Ważne żeby była sensacja.I żeby było głośno!
Ktoś mi zrobił kupę pod płotem.
Bardzo ciekawy temat.