
W miniony weekend we Włoszakowicach odbyły się Mistrzostwa Polski Kadetów w formule kick light oraz Juniorów w formule light contact. Najlepiej z zawodników jarosławskiego Sokoła zaprezentował się Igor Bronowski.
W imprezie wzięło udział aż 554 zawodników, a wśród nich troje reprezentujących KSW Sokół Jarosław. To Igor Bronowski (kadet starszy, -57kg), Kacper Szymcza (kadet starszy, -47 kg) oraz Filip Pieszko (Junior, -69kg). Igor i Filip mieli po 29 zawodników w kategorii, co oznaczało 5 walk z finałem, Kacper miał 17 rywali, czyli 4 walki z finałem. – Jako pierwszy rywalizację rozpoczął Igor, który zmierzył się z rywalem z AZS AWF Warszawa – Klemensem Matulewiczem. Igor odesłał rywala do domu po około 30 sekundach walki, wykonując efektowne kopnięcie opadające na głowę, które wyeliminowało Klemensa z dalszej walki. W dalszej kolejności zawalczył Filip, który zdeklasował rywala z Husarii Wałcz – Dominika Szumilejko, uzyskując przewagę techniczną. Następnie spotkał się z przeciwnikiem z Jurajskiej Akademii Sportu – Tymoteuszem Kopą i tutaj również wygrał starcie, ale niestety nabawił się kontuzji, która wyeliminowała go z dalszej rywalizacji. Filip zakończył występ na miejscu 5-8 (system pucharowy). Następnie przyszła kolej na Kacpra, który spotkał się z bardzo utytułowanym zawodnikiem KS Sporty Walki Piła – Xavierem Rzeszutem. Niestety Kacper nie podołał wyzwaniu i musiał uznać wyższość rywala – relacjonuje trener Jacek Bronowski.
W rywalizacji pozostał więc Igor. Skrzyżował rękawice z Maksem Kowankiem z klubu KS Polonia 1912 Leszno. Ten pojedynek jednogłośnie na punkty wygrał Bronowski i w następnym starciu z powodzeniem rywalizował z Szymonem Szyca z Rebelii Kartuzy. W półfinale spotkał się z Patrykiem Andrzejewskim z KSW Police. – Walka przebiegała bardzo czysto i emocjonująco, ponieważ obaj dysponowali odmiennymi stylami. Przez całe starcie prowadził Igor, jednak zabrakło trochę sportowego szczęścia na finiszu i o punkt przegrał 1:2, plasując się na 3. miejscu turnieju. Była to jedna z ładniejszych walk imprezy. Patryk w finale pokonał rywala bezdyskusyjnie i zdobył Mistrzostwo Polski – informuje trener. – Była to bardzo trudna sportowo impreza, ale uzyskany wynik napawa zadowoleniem, biorąc pod uwagę rangę i stopnień trudności. Jest to nieocenione doświadczenie, które będzie procentować – dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie