
Tenis stołowy, piłka ręczna, siatkówka i koszykówka – to dyscypliny sportu, które leżą w kręgu zainteresowania Kacpra Loca, miłośnika fotografia sportowej. Wystawę prac jego autorstwa można oglądać w Małej Galerii Jarosławskiego Ośrodka Kultury i Sztuki.
Fotografia sportowa to pasja Kacpra Loca. Zajmuje się nią od 7 lat. – To dla mnie relaks po pracy – mówi. Kacper zawodowo zajmuje się produkcją biszkoptów, pracuje w Fabryce Gurgul w Jarosławiu. Fotografią zainteresował się dzięki Michałowi Machowi, znanemu m.in. z działalności w Jarosławskiej Agencji Fotograficznej. – On mnie inspirował, wyciągał na plenery. Na początku nie wiedziałem, w jakim kierunku iść. Od mojej przygody z wówczas drugoligowym SPR Jarosław, dzięki któremu robiłem zdjęcia podczas meczów piłki ręcznej, moim celem jest fotografia sportowa – mówi Kacper.
Obok piłki ręcznej lubi fotografować tenis stołowy. W Jarosławiu jest ku temu wyśmienita okazja, bowiem działa tu zespól grający w LOTTO Superlidze, czyli najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. Dawniej był to Kolping, który od ubiegłego sezonu gra pod marką Sokołów. Kacper Loc już szykuje się do nowego sezonu. – Czekamy na wytyczne Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Żeby móc wchodzić na mecze, podjąłem decyzję o szczepieniu przeciw COVID-19 i już szykuję się na sportowe emocje – przyznaje Kacper.
Uchwycić moment
Oprócz fotografii lubi czytanie książek, zwłaszcza fantastyki. Jak sam mówi, to pozwala mu czasami spojrzeć inaczej na świat, z dystansem.
– Spotykałem się z falą krytyki ze strony osób, które nie mają pojęcia o fotografowaniu sportu. A to za ciasny kadr, a to za szeroki. Mówiłem im: Przyjdź i zrób choć jeden mecz. Ja cały czas śledzę, czy to na Facebooku, czy na Instagramie, prace fotografów sportowych. Podglądam, jak oni to robią – mówi Kacper Loc.
Oprócz refleksu, trzeba mieć umiejętność dostrzegania szczegółów.
– Uchwycić moment. Jak walczą o piłkę, jak rzucają podkręconą piłkę. Lubię zbliżenia, emocje na twarzy. Najszybsza dyscyplina to tenis stołowy. Nie jest łatwo uchwycić konkretny moment – opowiada fotograf.
Marzenie? Formuła1!
Ale nie tylko tenis stołowy go fascynuje. Od listopada jeździ na siatkarskie mecze Developres Rzeszów. No i oczywiście piłka ręczna! Choć na co dzień interesuje się także piłką nożną, ogląda mecze włoskiej Serie A i Bundesligi, to futbolu raczej nie fotografuje. – Byłem na kilku meczach JKS-u. Ale za to od niedawna robię zadęcia na meczach futsalu – opowiada.
Swoje zdjęcia pokazywał już kiedyś w Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu. Jak sam Kacper Loc przyznaje, do organizacji tej obecnej wystawy, zmotywowała go Agata Dzięgielowska z Jarosławskiego Ośrodka Kultury i Sztuki. Wystawa nie miała wernisażu będzie za to finisaż. – Chcielibyśmy, by jak najwięcej osób zobaczyło te zdjęcia. Przeważnie pokazuje się portrety, naturę, zdjęcia z imprez, a mało kto wystawia zdjęcia sportowe – podkreśla Kacper Loc.
Czy jest jakaś dyscyplina, której fotografowanie jest marzeniem Kacpra? – Próbowałem robić zdjęcia na MMA i na kcboxingu. Nie ma tych zdjęć na wystawie, bo nie byłem z nich zadowolony. Ale moim marzeniem jest Formuła 1. Od dawna fascynowała mnie i mojego brata ta dyscyplina. Dzwonimy do siebie czasem po transmisjach telewizyjnych i omawiamy wyścigi. Może kiedyś będę miał okazję je fotografować.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bardzo dobrze że to robisz, KP