Pokonali Dojlidy

W cztery dni pingpongości PKS Kolping FRAC Jarosław rozegrali aż trzy spotkania w LOTTO Superlidze. W szeregach „czarno-pomarańczowych” zadebiutowali: Paul Drinkhall, Tomislav Pucar oraz Patryk Zatówka.

Podopieczni Kamila Dziukiewicza otworzyli sezon we własnej hali spotkaniem z Morlinami. Kibice zobaczyli nowe oblicze jarosławian, bo działacze postawili na rewolucję w składzie, w związku z tym z klubu odeszło trzech graczy. Z nową ligą, nowym krajem i presją najlepiej poradził sobie Anglik Paul Drinkhall, który wygrał swoją premierową grę z Dmitrijem Prokopcovem 3:2. Był najjaśniejszym punktem drużyny z Jarosławia. Pucar i Zatówka musieli na razie uznać wyższość rywali, a jarosławianie przegrali z Morlinami 1:3. – Pierwsze koty za płoty. Mamy zupełnie nowy skład, który potrzebuje czasu. Trzeba pamiętać, że Paul Drinkhall wcześniej był w Chinach, przyleciał do nas dopiero w poniedziałek. Dochodzi do tego zmiana czasu i przede wszystkim zmęczenie. Ja mimo wszystko jestem optymistą – uważa menedżer Kamil Dziukiewicz.

Kolejny mecz jarosławianie rozgrali dzień później, a rywalem był brązowy medalista LOTTO Superligi, ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz. Tym razem honorowy punkt zdobył Patryk Zatówka, a cały mecz zakończył się znów porażką 1:3. Przełamanie nastąpiło dopiero na Podlasiu. Zespół z Jarosławia pewnie ograł bardzo mocne Dojlidy Wschodzący Białystok 3:1. Komplet punktów zdobył niezwykle efektowny i precyzyjny Drinkhall, a jedno oczko dodał młodzieżowy mistrz Europy – Tomislav Pucar. – To najlepsza liga w Europie. Grają tu bardzo mocni rywale, na każdą partię musisz być przygotowany na 100 %. Jestem przekonany, że teraz będzie już lepiej – powiedział po meczu wielokrotny mistrz Anglii i medalista mistrzostw świata Paul Drinkhall.

Kolejne spotkanie jarosławianie rozegrają 17 października z pretendentem do tytułu mistrzowskiego – Dekorglassem Działdowo. W barwach PKS Kolping FRAC zadebiutuje prawdopodobnie najlepszy w kadrze Kamila Dziukiewicza, były reprezentant Chin – Hou Yingchao.

r.

 Zespół Kamila Dziukiewicza gra w tym sezonie w zrewolucjonizowanym składzie