
W piątek, 13 czerwca społeczność jarosławska uczciła 85. rocznicę pierwszego transportu do KL Auschwitz, w którym znaleźli się uczniowie jarosławskiej „budowlanki”. Jak co roku z tej okazji została odprawiona Msza św., przed pamiątkową tablicą umieszczoną na ścianie jarosławskiego dworca PKP odbył się uroczysty apel, a w sali widowiskowej Jarosławskim Ośrodku Kultury i Sztuki w Jarosławiu uczniowie odegrali obozową historię miłości Mali Zimetbaum i jarosławianina Edka Galińskiego.
Pierwszy transport więźniów z Tarnowa do KL Auschwitz miał miejsce 14 czerwca 1940 roku. Dzień ten został uznany przez Sejm 8 czerwca 2006 roku dla upamiętnienia milionów ofiar, naszych rodaków więzionych i zabijanych w niemieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych w czasie drugiej wojny światowej. za Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Jarosław w szczególny sposób obchodzi kolejne rocznice tych wydarzeń. W pierwszym transporcie z Tarnowa do Auschwitz znaleźli się uczniowie jarosławskiej „budowlanki”, którzy zostali aresztowani podczas łapanki urządzonej w szkole przez „kata Jarosławia” Franza Schmidta 6 maja 1940 roku i w kolejnych dniach. W sumie aresztowano 24 uczniów podejrzewanych o udział w ruchu oporu. Uczniowie ci trafili 8 maja do więzienia do Tarnowa. Trzech z nich odjechało w pierwszym transporcie do KL Aushcwitz. To: Stanisław Ryniak, który w obozie otrzymał nr 31 jako pierwszy Polak – więzień polityczny Auschwitz (wcześniejsze numery przypadły niemieckim kryminalistom pełniącym w obozie funkcję nadzorców), Mieczysław Ciepły nr 35 i Tadeusz Motowidełko nr 532. W kolejnych transportach zostali wywiezieni m.in. Wojciech Bielecki nr obozowy 3397 oraz Stanisław Fudali nr 9151.
14 czerwca 2017 r. na jednej ze ścian dworca kolejowego w Jarosławiu odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą więźniom niemieckich obozów koncentracyjnych z Jarosławia. Od tej pory co roku odbywają się tu uroczystości upamiętniające te wydarzenia.
W piątek, 13 czerwca, w przeddzień rocznicy w Kolegiacie Jarosławskiej została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem proboszcza, ks. prałata Mariana Bocho, po niej na placu przed dworcem PKP odbył się uroczysty apel z udziałem posła RP Tadeusza Chrzana, przedstawicieli władz powiatu: członka zarządu powiatu jarosławskiego Andrzeja Wyczawskiego i Moniki Maziarz, naczelnika wydziału edukacji, władz miasta w osobach wiceburmistrz Patrycji Lachnik i przewodniczącego Rady Miasta Piotra Kozaka wraz z radnymi, służb mundurowych, Instytutu Pamięci Narodowej, przedstawicieli szkół, organizacji, a także członków rodzin więźniów. Zgromadzeni złożyli kwiaty przed tablicą upamiętniająca te ważne wydarzenia z historii naszego kraju i miasta.
- Dzisiaj, kiedy mówimy o tych straszliwych wydarzeniach, musimy pamiętać, że mają one ogromne znaczenie nie tylko jako przestroga przed przyszłymi zbrodniami przeciwko ludzkości, ale również jako apel do nas wszystkich o budowanie lepszej przyszłości. Musimy się zastanowić, jak możemy temu zapobiec, by się to nigdy więcej nie powtórzyło. Zobowiązujmy się dziś, że będziemy głosami tych, którzy już nie mogą mówić. Będziemy ich bronić i chronić ich pamięć przed zapomnieniem
- do zebranych w odczytanym przez A. Wyczawskiego liście zwrócił się starosta jarosławski Kamil Dziukiewicz.
W intencji ofiar modlitwę prowadził archiprezbiter jarosławski ks. prałat Andrzej Surowiec, a żołnierze Garnizonu Jarosław odczytali Apel Pamięci oraz oddali salwę honorową.
Wzruszającą częścią obchodów rocznicy było widowisko historyczne pt. „Miłość w piekle Auschwitz” przygotowane przez uczniów Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących w Jarosławiu oraz Przemyskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej X DOK, w którym przypomniano obozową miłość Mali Zimetbaum i jarosławianina Edka Galińskiego.
Organizatorami uroczystości byli: starosta jarosławski Kamil Dziukiewicz oraz Jarosławskie Stowarzyszenie „Ocalić przeszłość dla Przyszłości”.
Fot. Starostwo Powiatowe w Jarosławiu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Znam dobrze historię. Franz Schmidt (do 1939 roku Franciszek Schmidt) był zastępcą szefa Gestapo w Jarosławiu. Sam siebie uważał za szefa Gestapo, mimo że nim nie był. Uczestniczył w przymusowych wywózkach, aresztowaniach, przesłuchaniach / torturach, egzekucjach około 1000 osób w Jarosławiu i okolicy. Dopiero w 1969 roku populacja Jarosławia wróciła do poziomu z roku 1939, a więc do 28 000.