
Dwa pierwsze mecze zespołu Europbud Grupa JKS w tym sezonie PGNiG Superligi zakończyły się porażkami. Trzeba pamiętać jednak, że rywalki były z najwyżej półki. Oby te pierwsze dwa spotkania były złym początkiem dobrego sezonu, na który czekają kibice.
Przed sezonem trener Reidar Moistad i cała ekipa Eurobud Grupy JKS zapowiadali walkę o medal. I choć może początek gier zdaje się tego nie potwierdzać, trzeba pamiętać, że inauguracja sezonu była jednak piekielnie trudna. Na pierwszy rzut jarosławianki musiały się zmierzyć z mistrzyniami Polski – MKS Zagłębie Lubin. I to na ich terenie. Pierwszą bramkę dla JKS zdobyła w 5. minucie Valentina Nestsiaruk, W 7. minucie Miedziowe prowadziły 5:1, ale w 20. minucie było już 10:9. Na przerwę ekipy schodziły przy prowadzeniu gospodyń 18:13. W drugiej połowie przewaga mistrzyń rosła i mecz zakończył się wynikiem 35:30. MVP w drużynie JKS została Valentina Nestsiaruk.
Nie udało się z mistrzyniami na wyjeździe, nie udało się też u siebie z brązowymi medalistkami, czyli MKS FunFloor Perła Lublin. W ahli MOSiR po długiej pandemicznej przerwie pojawili się kibice, którzy przyszli dopingować piłkarki ręczne z Jarosławia. Niedzielny mecz rozpoczął się jednak od prowadzenia przyjezdnych, a pierwsza z jarosławianek trafiła Lesia Smolinh. Po rzutach Sylwii Matuszczyk oraz Aleksandry Dorsz naszym szczypiornistkom udało się wyrównać na 7:7. Pierwsza połowa zakończyła się jednak prowadzeniem lublinianek 15:11. I w drugiej połowie lepsze były przyjezdne. Przewaga, niestety, rosła wraz zupływem minut i pod koniec meczu udało się rywalkom zyskać 10 punktów przewagi. Na koniec trafiły raz jeszcze i spotkanie zakończyło się przegraną Eurobud JKS 24:35. MVP meczu została Romana Roszak (MKS Lublin), a w zespole JKS wyróżniono Magdę Balsam.
jk
FOT. PGNiG Superliga
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie