
Gmina utwardziła fragment drogi do pól, ale nie ten, który łączy się bezpośrednio z asfaltem pomiędzy domami. W rezultacie, gdy jest deszczowo, mieszkańcy toną w błocie. Przewodniczący Rady Gminy Radymno Jan Fusiek chce, by ta droga została wykonana w ramach przyszłorocznego budżetu. Na razie pozostaje... mycie asfaltu.
Kiedy jest deszczowo, nie da się iść ani do kościoła, ani do szkoły, ani do sklepu. Dziecko przejdzie, trzeba od razu czyścić buty. O samochodach nie wspominam. Nawet ich nie myjemy, bo to się nie opłaca. Po każdym przejeździe tą drogą i tak są znowu brudne – mówi jedna z mieszkanek Łazów, która poprosiła nas o interwencję.
Mieszkańcy mają już dość
Skąd to błoto na asfaltowej drodze? Gdyby droga do pól była utwardzona na całej długości, nie byłoby problemu. A tak pojazdy rolnicze wyjeżdżają z pól i zostawiają je obok ich domów. Gmina dwa lata temu utwardziła 400 m drogi do pól, ale... to odcinek w środku. – Rolnik jedzie najpierw po błocie, później wjeżdża na to utwardzone, a dalej znów jest błoto. Gmina nie przemyślała tego, tylko w środku utwardziła drogę. Gdyby utwardziła też ten pozostały kawałek, rolnicy jadąc, zostawiliby to błoto na utwardzonej drodze i dopiero wtedy wyjeżdżali na drogę asfaltową – opowiada nasza Czytelniczka.
Sytuacja taka ma miejsce w części Łazów zwanej Doliny. Mieszkańcy mają już dość. Interweniowali w tej sprawie w urzędzie gminy. – Przyjechali panowie w półbucikach, żeby zobaczyć, co tu jest. Przyjechali i tyle. Na początku tego roku zostało wymierzone, którędy ta droga ma iść. Wcześniej ten kawałek użytkował rolnik. Teraz już nie użytkuje. Ileż można czekać, aż oni cokolwiek zrobią? – pyta mieszkanka.
Mieszkańcy próbowali też interweniować na policji. – Funkcjonariusze stwierdzili że oni nic nie mogą zrobić ze względu na to, że rolnik nie wyjeżdża bezpośrednio z pola na drogę asfaltową – mówią mieszkańcy. Na początku ubiegłego tygodnia mieszkańcy Dolin w Łazach złożyli w gminie pismo z prośbą o podjęcie działań i utwardzenie pozostałej części drogi. Na razie skończyło się na myciu asfaltu, które zostało wykonane w piątek 11 grudnia.
Jan Fusiek chce wpisać tę drogę do budżetu na 2021
O problemie udało nam się porozmawiać z przewodniczącym Rady Gminy Radymno Janem Fuśkiem, który też jest mieszkańcem Łazów. Jak wyjaśnia, brakujący odcinek drogi nie mógł był wykonany w tamtym czasie, bo nie było go na mapach geodezyjnych i trzeba było tę sytuację unormować. Poza tym teren, przez który powinna biec ta droga był fragmentem pola. – W październiku złożyłem oficjalnie wniosek na tę drogę do budżetu gminy na 2021 rok – zapewnia przewodniczący. Jak mówi, będzie się starał, by w budżecie znalazły się zapisy, na które konkretnie drogi mają być przeznaczone pieniędzy. A wśród tych wskazań, ma się znaleźć także ta droga w Dolinach. Jan Fusiek podkreśla, że wszystko, co można w tym momencie zrobić, czyli wyczyścić asfalt, zostało niedawno zrobione.
Zwróciliśmy się także mailowo do wójta gminy Radymno z prośbą o odpowiedź na pytanie, czy istnieje możliwość utwardzenia dalszej części tej drogi, by ułatwić życie mieszkańcom i czy władze gminy mogą jakoś zaradzić temu problemowi? Na razie odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie