
Szanty i powroźnictwo. Co łączy te rzeczy? Oczywiście: Radymno. W niedzielę, 14 sierpnia, na plaży miejskiej odbyła druga edycja imprezy powroźniczo –żeglarskiej „Na brzegu liny”.
Muzyka szantowa królowała tego dnia nad ZEK-iem. Na początku wystąpił Wojtek Biesiad Biesiadecki. Po nim zaśpiewała Marta Kania, wokalistka, która łączy żeglarskie pieśni z muzyką rodem z krainy łagodności. Gwiazdą wieczoru był zespół EKT Gdynia. Ale muzyka to nie wszystko. Radymno ma duże tradycje powroźnicze. Jak można wyczytać w informacjach na temat Radymna, powroźnicy z tego miasta zaopatrywali w liny flotę królewską Władysława IV. W 1884 roku powstało Towarzystwo Powroźnicze w Radymnie. Do dziś przy ulicy 3 Maja stoi budynek dawnego Towarzystwa Powroźniczego.
Do tych tradycji nawiązali goście z Wieliczki, którzy prezentowali warsztat powroźniczy. Cieszył się on dużym powodzeniem, a wielu, nie tylko najmłodszych, gości imprezy chciało ukręcić swój sznurek. Oprócz tego podczas imprezy było wiele innych atrakcji. Na dzieci czekał tor przeszkód, malowanie buzi i warsztaty ogrodnicze. Dorośli mogli m.in. skorzystać z bezpłatnych badań organizowanych przez PWSW w Przemyślu.. Stowarzyszenie „Róża Wiatrów” proponowało dzieciom możliwość przepłynięcia się żaglówką.
Wiele emocji wzbudziło przeciąganie liny. Dodatkową motywacją dla zawodników była nagroda.
Organizatorami imprezy były: miasto Radymno, Miejski Ośrodek Kultury w Radymnie oraz Stowarzyszenie Rozwoju Radymna Galeon.
hl
FOT. Hubert Lewkowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie